Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Hońdo
|
aktualizacja

Nowe rekordy hossy na giełdzie. Na tym chyba jeszcze nie koniec

8
Podziel się:

Giełdowe "byki" na polskiej giełdzie mają kolejne powody do świętowania. Indeks WIG po raz pierwszy w historii pokonał pułap 80 tys. pkt. Jednocześnie jest już ponad 77 proc. powyżej dołka z października 2022 r., kiedy to skończyła się ostatnia, 39-procentowa bessa na GPW.

Nowe rekordy hossy na giełdzie. Na tym chyba jeszcze nie koniec
Nowe rekordy hossy na giełdzie w Polsce (Adobe Stock, Gorodenkoff Productions OU)

Fala wzrostowa ma szeroki charakter – uczestniczą w niej też akcje małych i średnich spółek (reprezentujące je indeksy też właśnie pobiły rekordy).

Jak to zwykle bywa po tak sporych wzrostach trwających od miesięcy, pojawia się pytanie o, czy hossa nie jest już na wyczerpaniu? Pytanie takie jest o tyle uzasadnione, że – jak pokazujemy na wykresie – dotychczasowe losy WIG-u to historia naprzemiennych przysłowiowych euforycznych wzlotów i bolesnych upadków.

Nowe rekordy hossy na giełdzie w Polsce

Dobra wiadomość jest taka, że większość hoss miała jeszcze większy zasięg niż obecny na razie niespełna 80-proc. wzrost. Przykładowo, poprzednia fala zwyżkowa trwająca od czasu pandemicznego krachu w marcu 2020 r. do końcówki 2021 r. podniosła wartość WIG-u o ponad 100 proc. Jeszcze bardziej okazałe były hossy po globalnym kryzysie finansowym (licząc od dołka z lutego 2009), czy też po tzw. kryzysie rosyjskim z 1998 r., nie mówiąc już o rekordowej serii wzrostowej z lat 2003-2007, kiedy to wartość indeksu giełdowemu urosła niemal pięciokrotnie.

Co prawda zdarzyły się też dwa przypadki, w których hossa była płytsza niż obecnie (wzrost o 56-60 proc.), ale były one poprzedzone przez również relatywnie płytkie bessy, czy też raczej "mini bessy" (spadek w obu przypadkach o "zaledwie" 27 proc.; przypomnijmy, że wg umownej definicji przez bessę rozumie się spadek o co najmniej 20 proc.).

Reasumując, pod warunkiem że nie dojdzie nagle do jakichś mocno negatywnych, nieprzewidzianych zdarzeń w gospodarkach, wydaje się, że hossa na GPW nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Tomasz Hońdo, starszy ekonomista Quercus TFI

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Tomasz Hondo
KOMENTARZE
(8)
OKradzionyzHa...
2 miesiące temu
tak tak a Ja ciągle 30% w plecy....pozdrawiam akcjonariuszy Hawe i KNF
Torpeda
2 miesiące temu
Jeszcze 400 % będzie rosło do końca roku,
Kristo
2 miesiące temu
Mam akcje pracownicze . Odkąd banda PiS przejęła władzę w 2015 wartości spadły o 60 procent no i nie było żadnych dywidend. Ale przeczekalem zarazę i już teraz jest na dużej odbudowie. Pozdro Polakom potepiajacych kaczyzm .
kesut
2 miesiące temu
Pan T. Hondo to jeden z najlepszych analityków, ale te zniesienia na WIG20... :)
fwr
2 miesiące temu
"77 proc. powyżej dołka z października 2022 r." Ale to chyba ciagle watpliwe, czy to znaczaco pokrywa realna inflacje. Rok do roku sprzedana produkcja przemyslu spadla o 9% w styczniu.