GPW rozpoczęła sesję od spadków. Odwrót inwestorów z regionu fatalnie odbiła się na notowaniach.
Wczorajsze wzrosty poszły dziś w niepamięć. Na wartości sporo tracą wszystkie indeksy: WIG około godziny 15:05 spadał już o 4,26 proc., a WIG20 o 5,43 procent. Niestety nie udało się bykom powstrzymać fali zamknięć. Indeks WIG20 o godzinie 16:02 spadł poniżej 1700 punktów tracąc ponad 7 proc. Przez GPW przetoczyła się więc fala wyprzedaży, która zepchnęła indeks największych spółek na nowe tegoroczne minima.
Rynek akcji bardzo silnie zareagował na notowania kontraktów terminowych na amerykańskich giełdach i późniejsze słabe rozpoczęcie notowań. Pod wpływem słabych nastrojów zza oceanu są również pozostałe parkiety w Europie.
Notowania na GPW zaczęły się od spadków, po tym jak poniżej kreski zakończył się handel w USA i w Azji. O problemach azjatyckich i amerykańskich spółek można przeczytać tutaj - w porannym komentarzu.
Równocześnie cały czas na wartości traci złoty, a bardzo mocno zyskuje dolar. Kurs USD/PLN doszedł dziś rano do poziomu 2,9 zł., i psychologiczny poziom trzech złotych wydaje się już tylko kwestią czasu.
Ostatecznie indeks największych spółek na GPW zakończył notowania na poziomie 1683 punktów co oznacza spadek o 7,6 proc. WIG stoczył się w dół do poziomu 27282 punktów. Obroty na całym rynku wyniosły ponad 1,13 mld zł