Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. RKE
|

Adam Glapiński traci kolejne stanowisko. Zastąpi go Andrzej Domański

19
Podziel się:

Prof. Adam Glapiński, prezes Narodowego Banku Polskiego, przestanie reprezentować Polskę w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju. Tę funkcję będzie pełnił minister finansów Andrzej Domański. To kolejna tego typu decyzja nowego rządu - wcześniej szef NBP stracił wpływy m.in. w Banku Światowym.

Adam Glapiński traci kolejne stanowisko. Zastąpi go Andrzej Domański
Adam Glapiński nie będzie reprezentował Polski w EBOiR (GETTY, NurPhoto)

Szef banku centralnego w EBOiR pełnił do tej pory funkcję gubernatora. Dzięki temu był uprawniony wskazać kolejnego przedstawiciela Polski w banku, który pełni funkcję dyrektora w Londynie. Od lipca jest nim Piotr Szpunar, bliski współpracownik szefa NBP.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Reklamodawcy zapłacą, choć nie chcą emisji reklam? "To kompromituje TV Republika"

Adam Glapiński znów traci wpływy

Odwołanie menedżera nie jest jednak przesądzone. Jak informuje Business Insider, nie musi się powtórzyć scenariusz z grudnia, kiedy to Andrzej Domański pozbawił funkcji w Banku Światowym dwóch nominatów poprzedniego obozu władzy. Jacek Kurski, były prezes TVP, a wcześniej jeden z liderów Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry, był krytykowany za brak odpowiednich kompetencji.

Pracę w Banku Światowym stracił również Kacper Jakub Kamiński, syn byłego ministra spraw wewnętrznych Mariusza Kamińskiego - byłego posła PiS, który obecnie odsiaduję karę wiezienia.

Konflikt narasta

Ostatnia decyzja szefa resortu finansów jest kolejnym ciosem w pozycję Adama Glapińskiego. Wcześniej stracił on swoje wpływy w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Europejskim Banku Inwestycyjnym, a nawet Azjatyckim Banku Inwestycji Infrastrukturalnych.

Wymiana kadr na kluczowych stanowiskach jest po zmianie rządu naturalne. W przypadku Narodowego Banku Polskiego trwa jednak przeciągnie liny. Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska sugerowała postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. I chociaż w tej sprawie jak na razie nie zapadły żadne decyzje, to przez kilka tygodni trwała wymiana ciosów pomiędzy NBP a rządem.

Przedstawiciele banku centralnego w liście otwartym skierowanym do marszałka Sejmu stwierdzają, że postawienie prezesa banku centralnego przed Trybunałem Stanu byłoby ukaraniem za przykładne wykonanie jego obowiązków. W ich ocenie działania NBP w latach 2020-2023 uratowały nasz kraj przed zapaścią gospodarczą.

Postawenie szefa NBP przed Trybunałem Stanu może być trudniejsze z uwagi na ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Przepisy umożliwiające postawienie pociągnięcie do odpowiedzialności prezesa Narodowego Banku Polskiego zostały uznane za niezgodne z konstytucją.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
Koniecpolski
4 miesiące temu
Takie czasy. Profesorów się wyrzuca i zastępuje magistrami którzy nie dość , że nie ogarniają dziedziny to są spolegliwi dla mocodawców.
Spadkobierca
4 miesiące temu
No i dobre.
kesut
4 miesiące temu
Ten Domański to chyba jakiś geniusz. Obstawia wszystkie stanowiska w Polsce. Szkoda, że jak zarządzał Noble fund to nie był takim geniuszem. Ale może w ciągu tych kilku miesięcy się zmieniło. ;)
Fakty
4 miesiące temu
W dyktaturce pis RZĄDZIŁ wódz A NIE PRAWO
karol23
4 miesiące temu
ktoś mądry zapytał"który kot jest lepszy czary czy biały ?? Ten co lepiej myszy łapie " A Glapinski łapał bardzo dobrze podobnie jak Obajtek zarządzał Orlenem . już niedługo nowi prezesi będą mieli szansę się wykazać . i pewnie "bałagan" zostawiony przez Pis nie pozwoli im na zbliżenie się do podobnych efektów.