Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Amerykański odpowiednik NBP obala mity ws. pracy zdalnej. Raport dla pracodawców

6
Podziel się:

Ekonomiści z Banku Rezerw Federalnych w San Francisco sprawdzili firmy w 43 branżach, aby odpowiedzieć na pytanie, jaki wpływ na produktywność ma praca zdalna. Wyniki badania mogą poruszyć kadry, które musiały wrócić do biur ze względu na zarzut "lenistwa".

Amerykański odpowiednik NBP obala mity ws. pracy zdalnej. Raport dla pracodawców
Praca zdalna nie wpływa na produktywność, jeśli firma jest odpowiednio do niej dostosowana - wynika z badania FED (Pixabay)

Trend po pandemii koronawirusa się odwrócił. Pracodawcy coraz częściej domagają się, aby pracownicy wyszli z domu i wrócili do biur. Niejednokrotnie dlatego, że zarzucali im spadek produktywności. Sprawę zbadał Bank Rezerw Federalnych w San Francisco.

Z badania przeprowadzonego przez odpowiednika NBP, wynika natomiast, że "w danych branżowych niewiele jest dowodów na to, że przejście na pracę zdalną i hybrydową albo znacznie spowolniło, albo przyspieszyło tempo wzrostu produktywności" - informuje agencja Bloomberga.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szczera rozmowa z restauratorem. Zdradza ile zarabia - Jakub Tepper - Biznes Klasa #13

Praca zdalna zbadana przez amerykańskich ekonomistów

Ekonomiści zastrzegli jednak, że taka sytuacja ma miejsce w sektorach, które mogą stosunkowo łatwo przystosować się do pracy zdalnej.

Eksperci zbadali trendy w zakresie produktywności w 43 branżach, w tym w produkcji chemicznej, handlu detalicznym oraz usługach związanych z zakwaterowaniem, a także gastronomią.

"Jeśli praca zdalna w znaczący sposób zwiększa produktywność, to powinna ją poprawić, szczególnie w tych branżach, w których telepraca jest łatwa do zorganizowania i powszechnie stosowana" - pisze Bloomberg.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(6)
Dejan
4 miesiące temu
Lubiłem swoją pracę zdalną, mam na dwie zmiany, więc na zmianie wieczornej nawet sobie pozwalałem czasami puszkę Perełki otworzyć, a co?
Kondar
4 miesiące temu
No to zamiast obijania się w domu będzie obijanie się w biurze i tak samo niska produktywność.
AQQ
4 miesiące temu
A zatem wypada ZDALNIE przekazać, że na inflację wywołaną wojną nie reaguje się podwyżkami stóp procentowych i finansowym dobijaniem społeczeństwa, a Glapiński to właśnie zrobił i za to czeka go Trybunał Stanu ! ...bo jaki wpływ na obecną inflację mają kredyty zaciągnięte kilka lat temu ??? ŻADEN ! A odpowiedzią rządu na wysokie oprocentowanie kredytów nie mogą być dopłaty do odsetek od tych kredytów z podatków nas wszystkich, tylko skasowanie sztucznie kreowanego WIBORu, bo na czym polega przekręt z "kredytem 2%" ? Odpowiedź: Bankierek Glapiński podwyższa stopy procentowe, a Banksterek Morawiecki organizuje z budżetu państwa przelewy do banków... Efekt: REKORDOWE ZYSKI BANKÓW i jednoczesne zubożenie społeczeństwa.
Jola
4 miesiące temu
Fakt. Posprzątam, wypiorę, zrobię obiad, wracam z zakupów, a piętnastej jeszcze nie ma.
Tomasz
4 miesiące temu
Teoretycznie kierowca mógłby zdalnie kierować samochodem zamiast sztucznej inteligencji, która jest póki co jest dość zawodna.