Wiceszef Ministerstwa Finansów był pytany w czwartek na antenie PR1 o wsparcie dla gospodarstw ogrzewających się innym paliwem niż węgiel, czyli np. pelletem, olejem opalowym czy gazem. Zaznaczył, że to wsparcie już jest, ponieważ mamy funkcjonujący dodatek osłonowy od 400 do ponad 1,4 tys. zł, z którego skorzystało 6,8 mln Polaków.
– Mamy funkcjonująca tarczę antyinflacyjną – podkreślił i wyjaśnił, że chodzi o obniżone stawki VAT i akcyzy na ciepło.
– To rozwiązanie będzie przedłużone na pewno do końca roku – zaznaczył.
Analizujemy też możliwość jej rozszerzenia (wsparcia – przyp. red.) o inne surowce, takie jak np. drewno czy LPG. Ostateczne decyzję podejmiemy po konsultacjach z premierem – powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wiceminister, zapytany, czy dodatki dla gospodarstw korzystających z innego paliwa niż węgiel będą zróżnicowane, odpowiedział: jeśli mamy różne paliwa to oczywiście musi być zróżnicowanie".
Rządowy dodatek węglowy. Kto może skorzystać?
W drugiej połowie lipca Sejm przyjął ustawę o dodatku węglowym, przewidującą 3 tys. zł dla każdego gospodarstwa domowego, używającego węgla do ogrzewania, co musi być potwierdzone odpowiednim wpisem do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Według szacunków, z pomocy będzie mogło skorzystać blisko 4 mln gospodarstw domowych.
Dodatek przysługiwać będzie gospodarstwu domowemu, w którym głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, pieco-kuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe. Wszystkie te urządzenia muszą być zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem, ale co ważne w składzie musi być co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.
Warunkiem koniecznym do uzyskania dodatku węglowego jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB).
Zgodnie z projektem, termin na składanie wniosków o wypłatę tego dodatku upływa 30 listopada 2022 r., a gmina ma maksymalnie miesiąc na wypłatę przyznanego dodatku. Pieniądze będą pochodziły z budżetu państwa.
Polska u progu recesji? Rząd: rekordowy wzrost gospodarczy w 2021 r.
Artur Soboń mówił też w czwartek o sytuacji budżetowej i o tym, czy starczy środków finansowych na dopłaty do paliw.
Ostrożnie planujemy wydatki, ale to nie znaczy, że nie jesteśmy w stanie sfinansować tego rodzaju świadczeń – zapewnił Soboń.
– Dzisiaj jest sytuacja, w której mamy dobrze wyglądające wskaźniki, jeśli chodzi o dochody budżetowe – dodał. Jak powiedział, oczywiście są obniżone wpływy z tytułu tarczy inflacyjnej, ale z drugiej strony rosną wpływy z CIT, który jest o 44 proc. wyższy niż w tym samym okresie 2021 r.
– Rok 2021 to rok z rekordowym wzrostem gospodarczym, co świadczy o tym, że gospodarka w pierwszym półroczu tego roku rozwijała się w dobrym tempie i tym samym sytuacja budżetowa jest stabilna – podkreślił wiceminister.
– Jest prognozowane spowolnienie gospodarcze, szczególnie w roku 2023, ale nie ma żadnych przesłanek, żeby mówić, że czeka nas recesja – dodał.