Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Nowe dane o bezrobociu. Test przyjdzie, gdy przestaną działać tarcze

5
Podziel się:

Najnowsze dane o bezrobociu są raczej pozytywnym zaskoczeniem. Ekonomiści oceniają, że pomogła tarcza antykryzysowa. Jednak programy pomocowe mają ograniczony czas obowiązywania. Okres po zakończeniu wsparcia ze strony rządu będzie prawdziwym testem na faktyczne zapotrzebowanie na pracowników na rynku pracy.

Nowe dane o bezrobociu. Test przyjdzie, gdy przestaną działać tarcze.
Nowe dane o bezrobociu. Test przyjdzie, gdy przestaną działać tarcze. (Pixabay)

Stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w maju do 6,0 proc. z 5,8 proc. w kwietniu, podał w środę GUS.

- To bardzo dobry wynik (…). Dwa największe zaskoczenia obecnej recesji? Stopa bezrobocia i sprzedaż detaliczna (konsumpcja) – oceniają ekonomiści mBanku.

Ich zdaniem, reakcję łańcuchową w gospodarce prawdopodobnie pomogły zatrzymać programy pomocowe, w szczególności tarcza antykryzysowa. Bez nich wyniki byłyby zupełnie inne.

Zobacz także: Bezrobocie w Polsce. Koronawirus zabiera pracę. Minister zabrała głos

- Wzrost bezrobocia jest poniżej oczekiwań wobec otoczenia kryzysowego (…). Perspektywa dwucyfrowego bezrobocia w 2020 roku oddala się - ocenia Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Ekspert zwraca uwagę, że wzrost bezrobocia hamują: sztywność rynku pracy związana z okresami wypowiedzeń, zamrożenie bezrobocia (tarcze) oraz sezonowa koniunktura wsparta odmrożeniem gospodarki.

Warto też pamiętać, że w okres zamrożenia gospodarki wchodziliśmy z rekordowo niskim bezrobociem (w lutym 2020 roku było to 5,5 proc.), również w porównaniu z innymi krajami europejskimi.

- Obecną, stosunkowo dobrą sytuację na rynku pracy, zawdzięczamy bardzo ostrożnym ruchom kadrowym ze strony pracodawców, którzy czekając na zmianę sytuacji, raczej korzystają z dostępnych form wspierania utrzymania pracowników niż dokonują radykalnych zwolnień - ocenia Monika Fedorczuk, ekspertka Konfederacji Lewiatan.

Zwraca też uwagę, że kolejne miesiące będą testem, na ile obecne na rynku firmy będą mogły wrócić do poziomu aktywności sprzed koronawirusa, a tym samym utrzymać wszystkich dotychczasowych pracowników. - Instrumenty przewidziane w kolejnych ustawach antykryzysowych mają ograniczony, trzymiesięczny czas obowiązywania. Okres po zakończeniu wsparcia ze strony rządowej będzie prawdziwym testem na faktyczne zapotrzebowanie na pracowników na rynku pracy - ocenia ekspertka Lewiatana.

Z kolei ekonomiści z Pekao podkreślają, że liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych była w maju nawet nieco niższa niż przed rokiem, co świadczy o niskiej skali zwolnień. Jednak mała skala wyrejestrowań z bezrobocia wskazuje na istotny spadek popytu na pracę.

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w powiatowych urzędach pracy wyniosła dokładnie 1 mln 11,7 tys. osób. Monika Kurtek z Banku Pocztowego zwraca uwagę, że liczba ta powróciła powyżej 1 mln po 14 miesiącach.

- Sam fakt, że stopa bezrobocia w maju ponownie wzrosła, jest kolejnym dowodem na to, że polska gospodarka znajduje się w kryzysie. Tylko bowiem w okresie pogorszenia koniunktury bezrobocie w Polsce o tej porze roku rosło. W kolejnych miesiącach liczba osób bezrobotnych będzie się na pewno nadal się zwiększać. Na koniec bieżącego roku stopa bezrobocia wyniesie, według prognoz, około 8,0- 8,5 proc. – napisała główna ekonomistka Banku Pocztowego.

Wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz powiedziała w środę, że na koniec roku wskaźnik bezrobocia będzie na poziomie 7-8 proc.

- Bezrobocie jest z pewnością niższe niż zakładaliśmy miesiąc temu, jak może wyglądać. Pozwala nam przewidywać, że szacunki na koniec roku 10-procentowe będą jednak korygowane w dół. Będziemy raczej mówić o 7-8-procentowym poziomie bezrobocia - powiedziała Emilewicz dziennikarzom po śniadaniu prasowym.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

gospodarka
wiadomości
praca
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
jak zwykle mi...
4 lata temu
Bezrobocie niby jest mniejsze bo urzędy nie rejestrują bezrobotnych(tłumacząc się epidemią) tylko robią zapisy na lipiec(czyt po wyborach)a podobno bezrobocie jest bardzo duże więc po co ktoś takie farmazony wciska.
1234
4 lata temu
specjalista z banku pocztowego cha cha cha bzdury po cedzi
bulbi
4 lata temu
Rafał nie kłam...
szenzi
4 lata temu
Bozzz! Co za bzdury! Sugeruję wpierw zajrzeć do Kodeksu Pracy (okres wypowiedzeń)! To właśnie dopiero w lipcu zobaczymy na czym stoimy w kwestii bezrobocia (trzy miesiące wypowiedzenia) a klienci z umów śmieciowych w ogóle nie zostaną uwzględnieni w tej polskiej statystyce. Doprawdy niezły pasztet poznawczy.
Volt
4 lata temu
No to się Trzaskowski zmartwi..