W poniedziałek urzędnicy GUS opublikowali wstępne szacunki PKB Polski. W całym 2021 roku nasza gospodarka urosła o 5,7 proc. Nie tylko zdecydowanie przebiła wynik sprzed roku, gdy w związku pandemią wskaźnik zaliczył spadek o 2,5 proc., ale też osiągnęła najwyższe tempo wzrostu od 2007 roku.
Ekonomiści zauważają, że dynamiczne odbicie nastąpiło po najgorszym czasie od lat. Mówią o efekcie niskiej bazy. W 2020 roku polska gospodarka była w poważnym kryzysie. Dlatego do porównań PKB poprzeczka była zawieszona nisko.
Kilka dni temu podobne statystyki pokazały Stany Zjednoczone. Okazuje się, że w całym 2021 roku PKB USA także urósł o 5,7 proc. Z tym że tam równie dobrego roku w statystykach nie było od 1984 roku. Amerykańska gospodarka jest dużo bardziej rozwinięta i tam w ostatnich latach dynamiki wzrostu były wyraźnie mniejsze.
PKB Polski powyżej prognoz
Co ekonomiści sądzą na temat najnowszych danych GUS? Można mówić o delikatnym zaskoczeniu na plus. Średnia prognoz sugerowała, że wzrost PKB będzie nieco niższy (5,5-5,6 proc.).
- Pozytywnie zaskoczyły inwestycje. Roczna dynamika sięgnęła 8 proc. Wynik podwyższał także nienaturalnie wysoki wzrost zapasów. Szacujemy, że podniósł on PKB o 1,8 pkt - komentuje dane GUS Jakub Rybacki, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Czytaj więcej: Zapaść ukraińskiej gospodarki i sankcje na Rosję. Eksperci wieszczą też problemy w Polsce
Eksperci mBanku podkreślają, że pandemiczny dołek w gospodarce mamy już daleko za sobą. Zauważają jednak, że też daleko nam do powrotu do trendu wzrostu PKB wyznaczonego przez ostatnie lata. Z mniejszym optymizmem patrzą w przyszłość.
PKB Polski. Będzie gorzej
Wszystkie ostatnie prognozy ekonomistów zakładają, że w 2022 roku polskiej gospodarce nie uda się poprawić tego wyniku. Co więcej, panuje zgoda, że będzie to trudny czas i czeka nas spowolnienie. Będzie też prawdopodobnie kontynuowane w 2023 roku.
Eksperci mBanku przewidują, że w 2022 roku PKB Polski może spaść w okolice 4 proc. Z kolei Santander jeszcze przed publikacją najnowszych danych GUS oceniał, że w tym roku PKB Polski nie przekroczy 5 proc.
- Polska gospodarka spowolni w 2022 roku. W pierwszym kwartale tempo wzrostu powinno dalej przekraczać 5 proc. z uwagi na silne wyniki przemysłu. Niemniej jednak wzrost wydatków konsumpcyjnych hamuje, a gwałtowny wzrost cen materiałów budowlanych zaczyna ciążyć na inwestycjach. Słabszy wzrost wydatków w kraju będzie rekompensowany przez wysoki popyt zagraniczny. Dlatego też w drugim kwartale wzrost PKB powinien być zbliżony do 4 proc., a w całym 2022 roku do 4,3 proc. - ocenia ekspert PIE.
Mocna końcówka roku
Ekonomiści na podstawie danych GUS o rocznym wzroście PKB szybko wyliczyli, że w samym czwartym kwartale polska gospodarka urosła o około 7 proc. W ING oceniają, że był to bardzo mocny kwartał, w którym w dalszym ciągu obserwowaliśmy dużą konsumpcję.
Dostrzegają za to niewielki spadek spożycia publicznego, który blednie przy wzroście inwestycji, który rok do roku wyniósł aż 12 proc. Zauważają, że w końcówce roku zmiana zapasów dodała do PKB 4 pkt proc., a handel zagraniczny odjął 3 pkt proc.