Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|
aktualizacja

Roman Giertych zaprasza Jarosława Kaczyńskiego do sądu. "Spotykamy się 10 września"

340
Podziel się:

Ciąg dalszy kontrowersji wokół 50 tysięcy złotych, które Austriak Gerald Birgfellner miał wręczyć prezesowi PiS. Jarosław Kaczyński był listownie wzywany do oddania pieniędzy, a ponieważ tego nie zrobił, sprawa trafi do sądu.

Roman Giertych zaprasza Jarosława Kaczyńskiego do sądu.
Roman Giertych zaprasza Jarosława Kaczyńskiego do sądu. (East News, Grzegorz Banaszak/REPORTER)

"Szanowny Panie Prezesie! Już 10 września o godz.15:20 spotykamy się w sądzie w sprawie zwrotu 50 tyś. PLN, które zdaniem p. Geralda Birgfellnera przyjął Pan od niego w kopercie bez podstawy prawnej" - napisał na Twitterze Roman Giertych, pełnomocnik Birgfellnera.

"Mam nadzieję, że przez lato da Pan radę wstąpić na pocztę odebrać list z sądu" - dodał. W ten sposób odniósł się do tego, że Jarosław Kaczyński nie odebrał wcześniej listownego wezwania do oddania pieniędzy.

Giertych informował o tym pod koniec marca, podkreślając, że list był dwukrotnie awizowany. To właśnie wtedy zapowiedział, że kieruje sprawę do sądu.

Zobacz także: Obejrzyj też: Taśmy Kaczyńskiego. Prezes PiS powinien zostać przesłuchany? Balcerowicz odpowiada

Rzecznik PiS Beata Mazurek tłumaczyła, że prezes pracuje i być może nie odebrał wezwana, bo "nie było go w domu". Podkreślała też, że Jarosław Kaczyński nie przyjął żadnej koperty z pieniędzmi.

Koperta to jeden z wątków tak zwanej afery Srebrnej. Gerald Birgfellner zeznał w prokuraturze, że na polecenie prezesa PiS miał przekazać 50 tys. zł dla duchownego, którego podpis był potrzebny do uruchomienia budowy dwóch wież na działce przy ulicy Srebrnej.

Austriak wyjął je z prywatnego konta i przyniósł do siedziby PiS na Nowogrodzkiej. Zeznał, że pamięta, iż kopertę z gotówką miał w rękach prezes Kaczyński.

Oprócz kwestii koperty, Gerald Birgfellner twierdzi, że prezes PiS i spółka Srebrna nie zapłacili mu za wykonane prace przygotowawcze przy projekcie budowy dwóch wież na należącej do spółki działce. Domaga się 1,3 mln euro.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(340)
Salomon Morel
5 lata temu
Przychodzi Pan Kaczyński do sądu we Wiedniu... Dzień do... ja chciałem... bym tu załatwić umożenie wieżowca, tej... no sprawy... Fersztejen? - Co nie fersztejen? My wszystko fersztejen! Pan spocznie, Pan usiądzie, Pan poczeka, się załatwi!... Taki duży, a nie zna życia...
Robo
5 lata temu
. A to dziwne. Jak zwykly obywatel nie odbjera awizo do sadu to pojawia sie z wezwaniem Policja. Jak widac nie kazdego to dotyczy....
zztop
5 lata temu
wszyscy dobrze wiemy że Kaczyńskiemu nic nie zrobią i po co strzępić sobie język?
realista
5 lata temu
Wszystko muszą zepsuć ??? - jak byłem dzieckiem to oglądałem serial - koń który mówi i miałem miłe wspomnienia, teraz to wszystko zepsuli.
moraw.
5 lata temu
Oj beknie kaczorek za wzięcie pieniędzy i budowę dwóch pomników (wież)
...
Następna strona