Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MKS
|

Układ wrocławski. Przeciek z CBA spalił akcję w sprawie biznesów Adama Hofmana

509
Podziel się:

Śledztwo "Gazety Wyborczej" wykazało, że wokół byłego rzecznika PiS Adama Hofmana powstała tak silna grupa interesów, że można ją określić mianem "układu". Miała duży wpływ na obsadę spółek państwowych, powiązania wzięły pod lupę CBA i prokuratura, ustaliła "GW". Operacja agentów została jednak spalona przez przeciek. Z ustaleń dziennikarzy dziennika wynika, że "układ wrocławski" nadal istnieje i ma silną pozycję m.in. w Orlenie.

Układ wrocławski. Przeciek z CBA spalił akcję w sprawie biznesów Adama Hofmana
Adam Hofman nie jest czynnym politykiem, ale otacza się ludźmi mającymi w niej duże znaczenie (PAP, Leszek Szymański)

"Układ wrocławski" – tym mianem "Gazeta Wyborcza" określiła grupę, do której należy kilku dawnych kolegów powiązanych z Wrocławiem. Oprócz przyjaźni i interesów łączy ich znajomość z Adamem Hofmanem. To współwłaściciel słynnej PR-owej agencji R4S, były wpływowy rzecznik PiS.

Jak ustalili dziennikarze "GW" do "grupy wrocławskiej" należeć mają również Dawid Jackiewicz, były minister skarbu w rządzie PiS od listopada 2015 r. do września 2016 r., dziś pracujący w należącej do Orlenu czeskiej firmie Unipetrol; Robert Pietryszyn, były działacz PiS i były prezes Lotosu od maja do listopada 2016 r., dziś partner agencji R4S; Adam Burak, od lutego 2018 r. w Orlenie; Mariusz Antoni K., były poseł PiS, od 2019 r. podejrzany o korupcję i poseł PiS Zbigniew Girzyński. Z grupą współpracować miał również były agent CBA.

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Warianty prof. Pyrcia. Nie wszystkie dobre

Operacja służb spalona przez przeciek

Jak ustaliła "GW", biznesowa grupa powiązana z byłym rzecznikiem PiS Adamem Hofmanem obsadziła państwowe spółki tak gęsto, że zajęła się nią CBA i prokuratura. Hofman zawiązuje sojusz ze środowiskiem Zbigniewa Ziobry i Beaty Szydło: gdy prezesem jakiejś spółki zostaje człowiek ministra sprawiedliwości, do zarządu dołącza też osoba rekomendowana przez Jackiewicza i Hofmana. I odwrotnie.

W ten sposób znajomi ministra Jackiewicza i Hofmana wchodzą do zarządów i rad nadzorczych Grupy Azoty, KGHM, LOT, Totalizatora Sportowego, Tauronu czy Energi.

W 2016 roku we wrocławskiej delegaturze CBA rozpoczęło się tzw. rozpracowanie operacyjne pod kryptonimem "Argon". Agenci założyli podsłuchy i zaczęli dyskretnie zbierać informacje o działalności grupy, którą podejrzewają o wykorzystywanie w biznesie politycznych koneksji, relacjonuje "GW". 

Agenci ustalili, że przez pierwszych kilka miesięcy rządów PiS do R4S płynęły lukratywne zlecenia ze spółek skarbu państwa, m.in. z Grupy Azoty, Polskiego Holdingu Nieruchomości, Polfy Tarchomin, Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, KGHM, MS TFI i Polskiej Spółki Gazowniczej. 

Korzystają też różne podmioty powiązane z "układem". Kancelaria prawna, której współwłaścicielem jest przedstawiciel Jackiewicza w jednej ze spraw, dostał kilka kontraktów z Tauronu oraz został członkiem rad nadzorczych PLL LOT i KGHM. Inny prawnik z tej kancelarii trafił do rady nadzorczej Azotów.

"GW" spytała Jackiewicza o korzystne kontrakty dla kancelarii prawnej. Wyjaśnił, że sięgnął po tych właśnie prawników, bo spółki skarbu państwa potrzebują "specjalistów z najwyższej półki".

Sama operacja "Argon" zaledwie po kilku miesiącach, jesienią 2016 r., miała zostać nagle przerwana. "GW" ustaliła, że powodem był przeciek. Ktoś z CBA poinformował o operacji osoby rozpracowywane. Ten agent wkrótce został zwolniony.

Nie byli mile widziani na Nowogrodzkiej

Jarosław Kaczyński unikał ludzi związanych z "układem". Ostrzegał swoich polityków, że wokół PiS kręcą się ludzie, którzy "zarzucają brudne sieci". Część informatorów z "GW" twierdzi, że Kaczyński dostał poufne informacje CBA na temat operacji "Argon"? Czy rzeczywiście tak było? CBA nie skomentowało.

Choć "układ" nie mógł liczyć na przychylność rządu, to miał wpływy w strategicznej spółce – w Orlenie. "GW" przekonuje, że to właśnie "układ wrocławski" pozwala w 2015 roku dorabiać Danielowi Obajtkowi, wtedy już szefowi Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W Agencji zarabiał ok. 25 tys. zł, a dzięki kontaktom z ludźmi Hofmana dostał się do dwóch rad nadzorczych – pomorskiego Dalmoru (nadzoruje go Jackiewicz) i spółki Lotos Biopaliwa (podlega Pietryszynowi). Z ujawnionych przez samego Obajtka oświadczeń majątkowych wynika, że w latach 2016–2017 zarobił w Lotosie Biopaliwa 444 tys. zł. Dalmor wypłacał mu 5 tys. zł miesięcznie.

Z notatki CBA wynika, że w czasie trwania operacji "Argon" Dalmor zasilił konto R4S kwotą 49 tys. zł.

Adam Hofman nie komentuje zarzutów. Odsyła do swojego prawnika. Mecenas Artur Wdowczyk nie chciał komentować poszczególnych zarzutów, jakie padły w tekście "GW".

- Odpowiemy pozwami wobec wszystkich wydawców oraz autorów publikacji zawierających szkalujące informacje - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(509)
Xenkoo
3 lata temu
No to mi definitywnie wyglada na to, ze GW chce nam tu odwrócić uwagę od Kropiwnickiego, bo nagle zaczyna przypominac stary temat....
Halina
3 lata temu
A moze by sie GW zajeła Kropiwnickim? Temat im się wypala i nie mają już żadnych nowych zarzutów, to będą drązyć jakies stare tematy???
Jola
3 lata temu
I znów odgrzewany kotlet. Na siłę próbują znowu do czegoś podczepić Obajtka, pomimo, że nie ma żadnych podstaw
Banderaz
3 lata temu
Hoffman szykuj stolek bo Ciarka sie szykuje... naklamal sie juz sowicie trzeba teraz dorobic niedlugo emerytura a on taki mlody. Nie zapominaj o koledze Sokolowskiego.
uuuuu???/
3 lata temu
Z tego wynika że "afera" Rywina to pikuś przy tzw."układzie".A czym to się rózni od mafii?
...
Następna strona