Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pomoc dla Grecji. Byli ministrowie chcieli włamać się na konta obywateli?

0
Podziel się:

Takie działanie miałoby przygotować kraj na powrót do drachmy.

Pomoc dla Grecji. Byli ministrowie chcieli włamać się na konta obywateli?
(AFP/EAST NEWS)

Członkowie greckiego rządu chcieli urządzić "nalot" na rezerwy banku centralnego i włamać się na konta podatników, by przygotować kraj na powrót do drachmy - donosi Reuters. Za plan odpowiedzialni mieli być Panagiotis Lazafanis i Janis Warufakis (obaj na zdjęciu).

Nie ma pewności co do tego, jak poważny był ten plan, ale faktem jest, że odpowiedzialni za niego ministrowie Panagiotis Lazafanis (minister energetyki) oraz Janis Warufakis (minister finansów) kilka tygodni temu pożegnali się ze swoimi stanowiskami. Czy to właśnie ten plan był przyczyną dymisji? Temat szybko podjęły partie opozycyjne, które żądają wyjaśnień od przedstawicieli rządzącej Syrizy.

Informacje wypłynęły w momencie, gdy lewicową partią rządzącą targają spore problemy. Prawie jedna czwarta ze 149 posłów Syrizy wyłamała się i nie zagłosowała za przyjęciem reform, które miały zmusić Greków do zaciskania pasa. Plan został przyjęty głosami opozycyjnych, proeuropejskich partii, a uzyskana w ten sposób pomoc ma wynieść do 86 mld euro.

Lafazanis był liderem "rebeliantów", którzy postulowali o odrzucenie pomocy unijnej i powrót do drachmy. Taki ruch miałby jego zdaniem pozwolić na wypłacanie pensji pracownikom sektora publicznego i emerytur nawet w przypadku wypchnięcia Grecji ze strefy euro.

- To pozwoliłby greckiej gospodarce i obywatelom przetrwać. Zapewnienie przetrwania to jeden z obowiazków każdego rządu, który nakłada na niego konstytucja - powiedział Lazafanis. Zdementował jednocześnie informacje jakoby zamierzał aresztować prezesa banku centralnego Janisa Stouranarasa w przypadku, gdyby ten nie chciał zgodzić się na zajęcie rezerw przez członków rządu. Nieoficjalnie powiedział, że doniesienia te to "stek bzdur, kłamstw, fantazji i spekulacji oraz staromodny antykomunizm".

Włam na konta bankowe?

W osobnym raporcie, opublikowanym przez konserwatywną gazetę Kathimerini, były minister finansów Janis Warufakis przyznał, że "mały zespół" wewnątrz Syrizy planował w tajemnicy skopiować kody podatkowe, które pozwoliłyby włamać się na konta podatników. Miałoby to umożliwić tzw. "plan B", który zakładał wprowadzenie równoległego systemu płatniczego, gdyby system bankowy Grecji nie wytrzymał kryzysu. Podatnicy mieliby dostać nowe kody PIN dla transakcji z państwem.

- To stworzyłoby równoległy system bankowy, który dałby nam trochę oddechu, podczas gdy banki zostałyby zamknięte z powodu agresywnej polityki Europejskiego Banku Centralnego - twierdził Warufakis, który od zawsze był zdecydowanym przeciwnikiem dogadywania się z Europą. Kilka tygodni temu, podobnie jak Lazafanis, pożegnał się ze stanowiskiem.

Równoległy system byłby co prawda prowadzony w euro, ale bez większego wysiłku mógłby w ciągu jednego dnia zostać przekonwertowany na drachmy. Były minister finansów zdecydowanie zdementował te rewelacje na Twitterze.

Centroprawicowa partia opozycyjna Nowa Demokracja, centrowa To Potami oraz socjalistyczna Pasok domagają się wyjaśnień od partii rządzącej.

- Rewelacje które wypływają w mediach mogą spowodować dla rządu znaczne konsekwencje polityczne, ekonomiczne i moralne, dlatego wymagają głębokiego zbadania Czy to prawda, że specjalnie oddelegowany w ministerstwie finansów zespół miał opracować plan awaryjny? - pyta opozycja, porównując te informacje do "kiepskiego thrillera".

Na co zgodzili się Grecy?

Grecy muszą się jednak przygotować się na zaciśnięcie pasa. W planie przedstawionym pod koniec ubiegłego tygodnia znalazły się zapisy o ujednoliceniu systemu stawek od towarów i usług w wysokości 23 procent. Podniesione mają zostać VAT od restauracji (obecnie obowiązuje 13-procentowa stawka) oraz od produktów podstawowych, prądu, wody i hoteli, który wynosiłby 13 procent.

Grecki rząd zaproponował również podwyższenie podatku od firm żeglugowych oraz zniesienie ulg podatkowych dla wysp, poczynając od tych najbogatszych i najbardziej popularnych wśród turystów. Te środki miałyby stopniowo zacząć wchodzić w życie w październiku i w pełni obowiązywać do końca 2016 roku. Ulgi zostaną utrzymane jedynie na najbardziej odległych wyspach.

Wśród propozycji znalazło się także podniesienie wieku emerytalnego do 67 lub minimum 62 lat. Proces ten ma przebiegać stopniowo do 2022 roku.

Przewidziano również deregulację niektórych zawodów, m.in. inżynierów i notariuszy. Władze Atenach zaproponowały także zmniejszenie wydatków wojskowych o 300 milionów euro do końca 2016 roku i ustalenie sztywnego harmonogramu prywatyzacji.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)