5 proc. składki do OFE? Rostowski mówi nie

Po tym, jak składka przekazywana do otwartych funduszy emerytalnych (OFE)
zostanie w tym roku zmniejszona do 2,3 proc. płacy brutto z obecnych 7,3 proc., a w 2017 roku zwiększona do 3,5 proc., nie powinna być dalej podnoszona do 4,5-5 proc., jak proponowano w zakończonych już konsultacjach społecznych, wynika z wypowiedzi minister finansów Jacka Rostowskiego. **

- _ Nie ma takiej możliwości _ - powiedział Rostowski, zapytany w radiu Tok FM, czy zgodziłby się na zwiększenie za kilka lat składki przekazywanej do OFE do 4,5-5 proc., jeśli taką propozycję przedstawi na posiedzeniu rządu szef doradców premiera Michał Boni, który nie wykluczał takiej możliwości.

Rząd chce obniżyć składkę przekazywaną do OFE do 2,3 proc. z 7,3 proc. obecnie, ale w roku 2017 wzrośnie do 3,5 proc. Reszta środków ma pozostawać w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych na indywidualnych, odrębnie waloryzowanych subkontach.

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna zapowiedział, że pierwsze czytanie nowelizacji przewidującej obniżenie składek do OFE może odbyć się 16 marca. Z kolei na 24-25 marca wyznaczono dodatkowe posiedzenie izby.

Rostowski zapewnił, że opóźnienie wejścia w życie tych przepisów o miesiąc, do 1 maja,nie będzie miało negatywnych skutków dla planu obniżenia deficytu sektora rządowego i samorządowego do poniżej 3 proc. w 2012 roku z 7,9 proc. szacowanych na 2010 rok.

| |
| --- |