Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bezrobocie i sprzedaż detaliczna w Polsce. Oto nowe dane GUS

0
Podziel się:

Wyższy był również poziom sprzedaży detalicznej, na który miały wpływ wydatki świąteczne.

Bezrobocie i sprzedaż detaliczna w Polsce. Oto nowe dane GUS
(sjlocke/iStockphoto)

W kwietniu stopa bezrobocia wyniosła 13 procent. Takie informacje dziś rano podał Główny Urząd Statystyczny. Ostatni raz taki odsetek osób bez pracy widzieliśmy w danych za październik ubiegłego roku. Według najnowszych danych w tym samym okresie konsumenci kupili o 8,4 procent więcej w stosunku do analogicznego okresu roku poprzedniego.

Aktualizacja 12:10

Odsetek osób bez pracy jest nieco nieco gorszy od oczekiwań z rynku. Prognozy przewidywały wartość 12,9 procent. Z kolei Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej na początku maja podało, że bezrobocie w kwietniu wyniosło 13 procent. Bezrobocie znajduje się na najniższym poziomie nie tylko w tym roku. Ostatni raz stopa bezrobocia miała taką wartość w październiku.

Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu kwietnia wyniosła 2 mln 79 tys. osób. Najwyższe bezrobocie utrzymywało się w województwach: warmińsko-mazurskim (20,5 procent), kujawsko-pomorskim (17,4 procent) i zachodniopomorskim (17,1 procent).

Jak podał GUS, najniższe bezrobocie odnotowano w woj. wielkopolskim (9,1 procent), woj. mazowieckim (10,8 procent) oraz woj. śląskim (10,9 procent).

GUS dodał, że w stosunku do marca br. bezrobocie zmalało we wszystkich województwach, a najbardziej - w woj. warmińsko-mazurskim (o 1,0 pkt procentowego), a najmniej - w woj. mazowieckim (o 0,3 pkt procentowego). W porównaniu z kwietniem ub. roku stopa bezrobocia również spadła we wszystkich województwach, w największym stopniu - w opolskim (o 1,6 pkt procentowego) oraz dolnośląskim i lubuskim (po 1,5 pkt procentowego), a w najmniej - w świętokrzyskim (o 0,5 pkt procentowego).

Według GUS na koniec kwietnia 255 zakładów zadeklarowało zwolnienie w najbliższym czasie 30,5 tys. pracowników, w tym z sektora publicznego 5 tys. osób. Przed rokiem było to odpowiednio: 435 zakładów, 34 tys. pracowników, w tym 6,9 tys. z sektora publicznego.

Z danych GUS wynika, że w kwietniu br. do urzędów pracy zgłosiło się 172,5 tys. osób, czyli o 14,1 procent mniej niż w kwietniu 2013 roku i o 7,7 procent mniej niż w marcu 2014 roku.

GUS poinformował ponadto, że na koniec kwietnia pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 102 tys. ofert pracy wobec 108,7 tys. przed miesiącem i 85 tys. przed rokiem. Na koniec ubiegłego miesiąca urzędy pracy dysponowały ofertami pracy dla 65,6 tys. osób.

GUS podał także, że stopa bezrobocia liczona według Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) wyniosła w pierwszym kwartale 2014 r. 10,6 procent wobec 9,8 procent w czwartym kwartale 2013 roku.

Metodologia BAEL oparta jest na definicjach zalecanych przez Międzynarodową Organizację Pracy i Eurostat. Zgodnie z nią bezrobotnymi są osoby w wieku 15-74 lata, które w okresie badania nie pracowały, ale aktywnie poszukiwały pracy i mogły ją podjąć w ciągu dwóch tygodni. Współczynnik aktywności zawodowej wyniósł w pierwszym kwartale 56,1 procent wobec 56,1 procent kwartał wcześniej, natomiast wskaźnik zatrudnienia wyniósł 50,2 procent wobec 50,6 procent.

Stopa bezrobocia od początku 2013 roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

GUS podał również wyniki sprzedaży detalicznej. Wartość sprzedanych dóbr i usług w kwietniu była w ujęciu rocznym wyższa o 8,4 procent. Rynek spodziewał się wartości 9,1 procent. W stosunku do analogicznych danych z ubiegłego miesiąca, wynik jest lepszy o 5,3 punktu procentowego. Zmiana miesięczna sprzedaży detalicznej wyniosła 2,3 procent.

W stosunku do kwietnia 2013 roku spadła tylko sprzedaż paliw - o 1,7 procent. Największe wzrosty sprzedaży wobec kwietnia 2013 r. GUS zanotował w kategorii żywność, napoje, wyroby tytoniowe - o 15,9 procent, leki i kosmetyki - o 11,6 procent oraz pojazdy - o 9,2 procent.

Największy wzrost miesiąc do miesiąca zanotowano natomiast w kategorii: żywność, napoje, wyroby tytoniowe - o 8,6 procent oraz odzież i obuwie - 3,8 procent. W tym czasie spadła zaś sprzedaż pojazdów - o 9,9 procent.

Zdaniem dyrektora Biura Polskiego Związku Funduszy Pożyczkowych (PZFP) Piotra Rogowieckiego na dobre dane GUS dotyczące sprzedaży detalicznej w ujęciu rok do roku miały wpływ wydatki związane ze Świętami Wielkanocnymi. - _ Rok temu Polacy robili zakupy na tę okazję pod koniec marca. W kolejnych miesiącach sprzedaż powinna nadal rosnąć _ - ocenił.

_ - Nadal silny eksport, przebudzające się inwestycje oraz większa skłonność Polaków do zakupów dobrze wróżą naszemu rozwojowi w tym roku - dodał Rogowiecki. _

_ _

Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek zauważyła, że tempo wzrostu sprzedaży detalicznej w kwietniu br., w ujęciu nominalnym, było najwyższe od marca 2012 roku, a w ujęciu realnym od lutego 2012 roku_ . - W obydwu przypadkach będzie prawdopodobnie również jednym z najwyższych na przestrzeni tego roku. Bardzo wysoka kwietniowa dynamika sprzedaży to w dużej mierze efekt kalendarza Świąt Wielkanocnych, które w ubiegłym roku przypadały na przełom marca i kwietnia _- podkreśliła.

Ekonomista Raiffeisen Polbank Michał Burek ocenił, że dane o sprzedaży detalicznej wskazują na poprawę popytu prywatnego w drugim kwartale. - _ Tempo jego odbicia mogło nieznacznie wyhamować, na co wskazywałby spadek realnych dynamik sprzedaży dóbr trwałych i paliw. Jednak stopniowa poprawa na rynku pracy w połączeniu z bardzo niewielkim wzrostem cen powinny wspierać wzrost popytu ze strony gospodarstw domowych w kolejnych miesiącach _ - wyjaśnił.

Polska gospodarka rozpędza się. Bezrobocie spada, a Polacy kupują coraz więcej.

Główny ekonomista X-Trade Brokers, Przemysław Kwiecień zaznacza, że przede wszystkim pozytywnie zaskakują dobre dane z rynku pracy.

- _ Koniec trzeciego kwartału to jest ten moment, kiedy stopa bezrobocia sezonowo jest najniższa w roku. Jest duża szansa, że stopa bezrobocia w tym momencie będzie niższe niż 12 procent. Dane te mocno zaskakują od dłuższego czasu, bo wydawało się, że przy tempie wzrostu które mamy, sytuacja na rynku pracy powinna być co najwyżej stabilna _ - komentuje Przemysław Kwiecień.

Eksperta cieszy także informacja o sprzedaży detalicznej. Jej wzrost, zdaniem Przemysława Kwietnia, ma kilka przyczyn.

- _ Poprawa sytuacji na rynku pracy i niska inflacja. Nawet gdy wynagrodzenia nie rosną bardzo szybko, ale jednocześnie ceny już nie rosną, to wpływa korzystnie na nasze dochody w ujęciu realnym. Niskie stopy procentowe też pomagają. One mniej zachęcają do oszczędzania, a bardziej do wydawania _ - dodaje ekonomista.

Czytaj więcej w Money.pl

rynek pracy
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)