Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Politycy prześcigają się w sumach dla powodzian

0
Podziel się:

PiS chce, żeby ludzie dostali dwa razy więcej niż planuje dać im rząd.

Politycy prześcigają się w sumach dla powodzian
(PAP/Darek Delmanowicz)

Nie mówią jednak skąd wziąć pieniądze na pomoc dla mieszkańców zalanych terenów. Kampania wyborcza napędza jednak swoistą rywalizację w deklaracjach pomocy.

_ Dziennika Gazeta Prawna _ podsumowuje, że SLD proponuje, by na pomoc przeznaczyć cały zeszłoroczny zysk NBP - niemal 4 miliardy złotych. PiS też jest zdania, że 2 miliardy złotych proponowane przez rząd to za mało.


Rosati: Zmiana budżetu jest nieunikniona
SLD i PiS od raz też skrytykowały zapowiedź rządu, że powodzianie dostaną do 6 tysięcy złotych. Obie partie uważają, że to nie wystarczy i zaproponowały dwa razy większe kwoty.

Gazeta zauważa, że PiS jeszcze nie zaproponował łącznej sumy pomocy,gdyż klub parlamentarny partii przygotowuje cały pakiet rozwiązań.

Zdaniem _ Dziennik Gazety Prawnej _ niektóre pomysły brzmią wręcz egzotycznie. Tak jak ten zaproponowany przez byłego ministra finansów w rządzie SLD Grzegorza Kołodkę, który chce najwięcej zarabiających obciążyć podatkiem solidarnościowym dla powodzian.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)