Minister finansów Jacek Rostowski podkreśla, że polskie rozwiązania w walce z kryzysem przynoszą dobre efekty.
Szef resortu finansów odpowiedział pośrednio na zarzuty PiS. Największa partia opozycyjna uważa, że jego działania przyczyniają się do pogłębiania kryzysu nad Wisłą. PiS złoży wniosek o odwołanie ministra.* *
Zdaniem Rostowskiego zwiększanie deficytu budżetowego i zadłużanie państwa byłoby dużo bardziej kosztowne w skutkach. Jego zdaniem wyniki państw - np. Wielkiej Brytanii - które zdecydowały się na zwiększanie deficytów i zanotowały kiepskie wyniki PKB pokazują, że rozwiązania przyjęte przez polski rząd okazały się słuszne i dziś jesteśmy w dużo lepszej sytuacji niż nasi sąsiedzi.
Minister zapowiedział raz jeszcze nowelizację budżetu w lipcu. Ale nie chciał ujawnić skali ewentualnego zwiększenia deficytu.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Kryzys się kończy? Są pierwsze oznaki ożywienia * Na pierwszej od dwóch lat poważnej fali optymizmu indeksy na GPW i giełdach światowych zyskały od końca lutego średnio 35 procent. Money.pl sprawdza na czym inwestorzy oparli swoje oczekiwania. Czytaj w Money.pl |
Rostowski podkreślił też, że nie ma różnic między nim a wicepremierem Waldemarem Pawlakiem, gdy chodzi o politykę walki z kryzysem. Rostowski powiedział, że różni się jedynie rozłożenie akcentów, ale kierunek działań jest ten sam.
Mikrofon Money.pl | |
---|---|
*Rosati: Minister Rostowski się skompromitował * Jacek Rostowski w 2008 roku przyjął nierealny budżet, przygotowany zresztą przez PiS. Trzeba było po wyborach dokonać zmian. Czytaj w Money.pl |