aktualizacja 12:50
W kwietniu sprzedaż detaliczna wzrosła o 5 procent w ujęciu miesięcznym i o 1 procent w porównaniu do kwietnia 2008 roku. Bezrobocie jest na poziomie 11 procent.
To więcej niż wcześniej prognozowali ekonomiści. Według nich sprzedaż detaliczna wzrosła w kwietniu o 0,01 procent. Rozbieżności w ich oczekiwaniach były znaczne i wahały się od -0,8 proc. do +1,6 procent.
Zdaniem pozytywnie nastawionych analityków, najważniejszym czynnikiem decydującym o wzroście sprzedaży był zwiększony popyt związany ze Świętami Wielkanocnymi. Ich optymizm kończy się na kwietniu, w kolejnych miesiącach oczekują coraz gorszych wyników tego wskaźnika.
_ - Efekty statystyczne, w tym przesunięcie Świąt Wielkanocnych będzie sprzyjało wzrostowi dynamiki sprzedaży detalicznej. Jednak tempo dostosowań na rynku pracy i znaczne redukcje zatrudnienia nie będą sprzyjały konsumpcji w kolejnych kwartałach _ - powiedział ekonomista Millennium Banku Grzegorz Maliszewski.
WIĘCEJ INFORMACJI O PROGNOZACH PKB DLA POLSKI | |
---|---|
*PKB w przyszłym roku wzrośnie o 5 procent? * Wzrost PKB w 2010 roku powinien się zbliżać do poziomu 4,5-5 procent - uważa Maciej Krzak, szef Zespołu Makroekonomicznego z Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych CASE. | |
*Polska gospodarka wśród najsilniejszych w UE * Według Eurostatu w IV kw. 2008 roku PKB w Polsce wzrosło o 3,1 procent. | |
*Wzrost PKB najniższy od 2001 roku? * Według GUS, w IV kwartale 2008 roku wzrost gospodarczy wyniósł 2,9 procent w skali roku | |
*Nie ma szans na wzrost PKB powyżej 2 procent * Ministerstwo Gospodarki podtrzymało szacunek, według którego Polska gospodarka wzrośnie w tym roku o nie więcej niż 2 procent. |
Natomiast zdaniem pesymistycznie nastawionych analityków nie tylko przyszłość, ale już kwiecień widzą raczej w czarnych barwach. I, co ciekawe, wyciągają zupełnie inne niż koledzy wnioski z tych samych przesłanek i informacji.
_ - Na sprzedaż detaliczną w kwietniu, podobnie jak w marcu, znaczący wpływ miały tzw. efekty kalendarza. Spodziewamy się, że Święta Wielkanocne i okres przedświątecznych przygotowań, spowodowały znaczące ograniczenia w dokonywanych zakupach gospodarstw domowych (za wyjątkiem żywności) zwłaszcza w pierwszych dwóch tygodniach kwietnia. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że udział żywności w sprzedaży ogółem jest dość istotny (ok. 26 proc.), z kolei część zakupów innych niż żywnościowe mogła zostać przesunięta na okres poświąteczny, co w sumie mogło nieco wesprzeć wynik sprzedaży ogółem _ - analizuje ekonomistka Banku BPH Monika Kurtek.
Bezrobocie spada
Stopa bezrobocia wyniosła na koniec kwietnia 2009 roku 11,0 proc. wobec 11,2 proc. miesiąc wcześniej. W kwietniu 2008 roku stopa ta wyniosła 10,3 procent.
Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w końcu kwietnia wyniosła 1.719,9 tys. osób, czyli spadła o 38,9 tys. (2,2 proc.) wobec poprzedniego miesiąca, ale wzrosła o 114,2 tys. osób (7,1 proc.) w ujęciu rocznym.
Wcześniej minister pracy Jolanta Fedak szacowała, że stopa bezrobocia spadła w tym okresie właśnie do 11,0 procent.
Jednak zarówno minister pracy, jak i ekonomiści obawiają się, że stopa bezrobocia będzie obecnie wzrastać, szczególnie w II poł. roku, ze względu na coraz bardziej odczuwalne w Polsce efekty spowolnienia gospodarczego u naszych głównych partnerów handlowych.
GUS ocenia: Wyniki słabe, ale sytuacja stabilna
Prezes GUS, Józef Oleński, stwierdził, że obecna sytuacja gospodarcza jest bardzo ciekawa: _ - Perturbacje jakie obserwujemy w gospodarce światowej są wynikiem zjawisk jakie rozpoczęły się w sektorze finansowym. Tutaj, jeżeli chodzi o ten kryzys finansowy, można by sparafrazować słynne powiedzenie Churchilla _ - stwierdził Oleński.
Prezes GUS stwierdził, że podstawowym czynnikiem stabilizującym polską gospodarkę był popyt wewnętrzny.
Jednak zwiększony popyt wewnętrzny nie uchronił Polski przed spadkami i spowolnieniem.
Spadające wskaźniki negatywnie odbiły się na rynku pracy.
Wiceprezes GUS, Janusz Witkowski, przyznał że w porównaniu z IV kwartałem 208 w I kwartale liczba pracujących zmniejszyła się o 300 tysięcy osób.
Spowodowało to wzrost liczby bezrobotnych. _ W I kwartale liczba bezrobotnych zwiększyła się o 260 tysięcy _ - stwierdził Witkowski.
Według wiceprezesa Witkowskiego najtrudniejsza sytuacja na rynku pracy była na przełomie roku.
Wiceprezes GUS Halina Dmochowska stwierdziłą, że obecne dane były najgorsze od 2003 roku.