Nowym szefem PO na Dolnym Śląsku został Jacek Protasiewicz, który otrzymał 205 głosów. Na Grzegorza Schetynę głosowało 194 działaczy. Przywódcę dolnośląskiej Platformy wyłoniono dopiero po drugim głosowaniu. Pierwsze uznano za nieważne.
aktualizacja: 22:16
Poseł Andrzej Halicki nie chciał komentować w rozmowie z Money.pl wyników wyborów na Dolnym Śląsku. Uważa jednak, że nie oznaczają one końca Grzegorza Schetyny. _ - Nie sądzę, by usunął się w cień - _ mówi.
Posłanka Julia Pitera woli nie przesądzać, co dalej z Grzegorzem Schetyną. _ - Polityka jest dosyć brutalna grą. Jako Platforma Obywatelska mamy wspólny cel, ale każdy z osobna jest swoim żeglarzem i okrętem - _ mówi w rozmowie z Money.pl.
Według Julii Pitery przegrana Grzegorza Schetyny nie jest tak ważna, jak sposób, w jaki przeprowadzono głosowania. _ - Po raz pierwszy wszyscy obserwowali rzeczywisty proces wyborów wewnątrz partii politycznej - _ zaznacza posłanka PO. _ - Mam nadzieję, że teraz żadna partia polityczna nie odważy się w jakikolwiek sposób manipulować wyborami. Głosowania na Dolnym Śląsku obaliły wszystkie mity o sterowaniu i ustawianiu wyników. Wszystko odbyło się na scenie - _dodaje.
Przypominamy, że w pierwszym głosowaniu był prawie remis Grzegorz Schetyna otrzymał 199 głosów , Jacek Protasiewicz 200, ale elekcję uznano za nieważną. Po przerwie kontrkandydat Schetyny niespodziewanie oświadczył, że jest gotów zrezygnować, jeżeli kandydować zgodzi się Bogdan Zdrojewski, minister kultury. Grzegorz Schetyna początkowo nie odniósł się do tej propozycji, poprosił o czas na konsultacje, potem odmówił.
Po ogłoszeniu wyników Grzegorz Schetyna podkreślił: _ Zawsze jest tak, że najważniejsza jest PO _. Zapytany następnie, czy będzie współpracował z nowym przewodniczącym, odparł, że _ zawsze będzie współpracować z PO _. Podkreślił jednak: _ Nie powiedziałem, że PO będzie słabsza, gdy wejdzie w koalicję np. we Wrocławiu z radnymi prezydenta Dutkiewicza, ale będzie to inna partia. Moim zdaniem to błąd na rok przed wyborami. Jeśli we Wrocławiu nowy przewodniczący będzie oddawać PO Dutkiewiczowi, to nie ma mojej zgody na to _.
Schetyna nie krył też rozczarowania, mówiąc, że na zjeździe zwyciężyła partyjna _ arytmetyka, mechanika i chemia, a nie było prawdziwej merytorycznej debaty _.
Protasiewicz po ogłoszeniu wyników przyznał, że wygrał kilkoma głosami, zwłaszcza w pierwszej turze. _ - Druga tura pokazała, że są dwa środowiska w PO. Już dzisiaj chciałbym wam zadeklarować, że zrobię wszystko, abyśmy bezkonfliktowo zabrali się wspólnie do pracy po tych wyborach _ - powiedział Protasiewicz.
Zapowiedział, że chce przekonać tych ludzi w partii, którzy na niego nie głosowali, trzema argumentami: brakiem triumfalizmu, pokorą oraz solidną pracą. Protasiewicz zapewnił, że tak jak zapowiadał wcześniej, nie planuje _ czystki czy rewolucji personalnej _. Odniósł się też do opinii, że miał poparcie premiera Donalda Tuska. _ Proszę zwrócić uwagę, że ani razu nie padło podczas zjazdu nazwisko premiera Tuska, bo toczyliśmy spory naprawdę o przyszłość naszego regionu _ - mówił Protasiewicz.
Dodał, że pod jego kierownictwem realizowana będzie strategia zrównoważonego rozwoju regionu jak i pomocy tym, którzy tego potrzebują. Nowy szef PO na Dolnym Śląsku dowodził, że _ nie ma przepaści między interesem Wrocławia a Dolnego Śląska _. _ Tak jak region potrzebuje Wrocławia, tak Wrocław potrzebuje silnego Dolnego Śląska i nikt nikomu w rozwoju nie będzie przeszkadzał _ - zadeklarował.
Co powinien zrobić teraz Grzegorz Schetyna?
Zmienić wizerunek i czekać na lepsze czasy, głównie na kłopoty Tuska - takie rady mają politolodzy dla Grzegorza Schetyny, wielkiego przegranego w wyborach dolnośląskich struktur PO.
Profesor Wawrzyniec Konarski z Uniwersytetu Warszawskiego mówi, że Grzegorz Schetyna musi zadbać o swój wizerunek i zacząć się lepiej komunikować, bo jest mało ciekawy - a bywa wręcz nudny:
_ - On nie potrafi zachęcić do swojej osoby. Polityk, który chce być przywódcą, nie unika żadnych pytań, odpowiada pełnymi zdaniami i zawsze te swoje wypowiedzi jakoś puentuje. On odpowiada zdawkowo. Powinien wyzbyć się tych swoich dziwacznych półuśmieszków, z których wcale nie wynika, że jest osoba tajemniczą, ale że jest osoba zagubioną. W związku z tym musi w sposób znaczący popracować nad swoim wizerunkiem - _ uważa Wawrzyniec Konarski.
Profesor Konarski podkreśla, że bardzo ważne jest utrzymanie wpływów - tam, gdzie one jeszcze zostały. Podobnego zadania jest Łukasz Stach z Instytutu Politologii Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Jak zaznacza, Grzegorz Schetyna powinien teraz uzbroić się w cierpliwość.
- Po pierwsze czekać. Żadne nerwowe ruchy nie pomogą Grzegorzowi Schetynie. Po drugie dalej utrzymywać kontakt ze swoimi zwolennikami, zwłaszcza, że w strukturach dolnośląskiej Platformy może nastąpić teraz czystka i usunięcie zwolenników Schetyny - mówi Łukasz Stach.
W opinii profesora Wawrzyńca Konarskiego, Grzegorz Schetyna znakomicie rozegrał obie kampanie wyborcze Platformy Obywatelskiej w wyborach do parlamentu, natomiast nie wyciągnął wniosków wizerunkowych i nie zadbał o wzmocnienie swojej pozycji.
Spór między Grzegorzem Schetyną i Jackiem Protasiewiczem toczy się wokół prezydenta miasta Rafał Dutkiewicza. Protasiewicz uważa, że PO powinna zawrzeć z nim sojusz przed wyborami samorządowymi, a Schetyna chce, by PO postawiła na swojego kandydata. Wiceszef PO Grzegorz Schetyna mówił, że Platforma nie powinna oddawać pola.
- _ To nie jest kwestia jak platforma jest prowadzona tylko czy poddaje się, nie chce walczyć, nie chce budować swojej siły, nie chce przygotować się do wyborów, tylko myśli o tym, że osiągnie słabszy wynik, więc musi szukać jakiegoś sojusznika. To jest absurdalne. W polityce nie można myśleć cały czas o poddawaniu się, bo wtedy się przegrywa _ - powiedział Grzegorz Schetyna.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/134/m130694.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/wybory;regionalne;w;po;walka;na;smierc;i;zycie,30,0,1405214.html) *"Wybory w PO to walka na śmierć i życie" * Zdaniem Adama Hofmana z PiS wybory regionalne to kolejna próba sił w PO. Jacek Protasiewicz uważa, że w tym przypadku widać różnicę między nim a Grzegorzem Schetyną w stylu zarządzania:
- _ Styl marszałka Schetyny, którego dobrze znam, jest stylem bez wątpienia przywódczym. Niektórzy żartują nawet, że jest to wojskowy sposób zarządzania partią polityczną. U mnie jest zawsze więcej czasu na dyskusję _ - stwierdził Protasiewicz.
Walka na Dolnym Śląsku to przede wszystkim rywalizacja o wpływy w partii pomiędzy zwolennikami Donalda Tuska a Grzegorza Schetyny. Wiceszef PO ma za sobą większość delegatów, choć nie na tyle dużo być czuć się pewniakiem. Niektórzy politycy PO mówią, że dla Schetyny jest to być albo nie być w PO.
Wicemarszałek Sejmu Cezary Grabarczyk z PO uważany za stronnika Tuska uważa, że po zakończeniu wyborów w regionach powinno nastąpić uspokojenie i powrót do współpracy dawnego teamu Tusk - Schetyna._ _
_ - Dum spiro, scero, czyli dopóki oddycham mam nadzieję. Uważam, że jest to możliwe, ale to nie ode mnie zależ _y - powiedział Cezary Grabarczyk.
Szef klubu PO Rafał Grupiński mówił, że nie wierzy w to, by ewentualna przegrana Grzegorza Schetyny na Dolnym Śląsku doprowadziła do całkowitej marginalizacji czy wręcz w perspektywie usunięcia go z partii.
- _ Nie podejrzewam Pana Premiera o takie machiaweliczne sposoby myślenia. To wszystko, co jest dobre dla platformy, a wiedza, doświadczenie i umiejętności Grzegorza Schetyny powinny służyć platformie, a zarazem być szanowane i wręcz dobrze wykorzystywane. Toteż odrzucam tego rpdzaju podejrzenia i sposób myślenia _ - skomentował Rafał Grupiński.
Czytaj więcej w Money.pl