Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

Z Thermomixem na ferie. Oto jak oszczędzają Polacy na drogich wyjazdach

3
Podziel się:

15 stycznia pierwsze województwa rozpoczęły ferie zimowe. Niewątpliwie najbardziej popularnym kierunkiem na wyjazdy są góry. Tymczasem w górskich miejscowościach jest drogo, a Polacy robią, co mogą, żeby zaoszczędzić na podróży.

Z Thermomixem na ferie. Oto jak oszczędzają Polacy na drogich wyjazdach
Polacy w okresie ferii zimowych chętnie wybierają się w góry (East News, Pawel Murzyn)

Ostatnio mogliśmy przeczytać, że nie brakuje chętnych do spędzenia czasu nad morzem. Jednak zdecydowanie najpopularniejszym kierunkiem na wypoczynek zimą są góry. Jak podaje "Onet", powołujący się na turystę z Warszawy, w tym roku ceny w górach są wysokie, jednak niewiele wyższe niż w zeszłym roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czekają nas głodowe emerytury. To problem ekonomiczny, nie demograficzny - Biznes Klasa #14

Turysta, podróżujący z żoną, wskazał, że w tym roku za pięciodniowy pobyt w apartamencie z własną łazienką i aneksem kuchennym płaci on 160 zł za dobę, co daje łącznie 800 zł. Podkreśla, że cena jest naprawdę przystępna, jednak raczej można ją znaleźć w Jurgowie, czy Czarnej Górze, a nie np. w Białce Tatrzańskiej.

Wskazał, że dzięki aneksowi kuchennemu może nieco zaoszczędzić na jedzeniu i przyrządzać samemu śniadania i kolacje. Dodał przy tym, że znacznie podrożały ceny w restauracji.

Portal wskazuje, że w przypadku obiadu dla dwóch osób trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 80-100 zł. Jak przekazała właścicielka jednego z pensjonatów w Zakopanem, gościom zależy często na aneksach kuchennych lub chociaż kuchence mikrofalowej.

Później przywożą dania nagotowane w słoikach i odgrzewają na miejscu bigosy, pulpety, flaczki i podobne specjały. Po sylwestrze znalazłam w koszu dziesiątki pustych słoików. Wiele ludzi wozi też ze sobą na urlop Thermomix. Robią zakupy w marketach i później gotują coś na szybko po powrocie ze stoku. Takie mamy czasy - podała właścicielka w rozmowie z "Onetem".

"Jesteśmy mistrzami w kombinowaniu"

Mieszkaniec Warszawy zauważył, że w tym roku droższe były karnety na stoki narciarskie. Jak wskazała żona turysty, stać ich było jedynie na "skipass umożliwiający jazdę na wszystkich stokach spiętych systemem Tatry Super Ski na trzy dni" - czytamy na portalu. Łączny koszt wyniósł ich bowiem 850 zł, do którego należy doliczyć 240 zł za wypożyczenie nart.

Jak podał portal, Tatry Super Ski jest średnio 5-10 zł droższy niż w 2023 r. Nie jest ona jednak "aż tak bolesna, jak dwa lata temu, kiedy to cena wzrosła o 20 proc.". Podrożały jednak też bilety na m.in. Chochołowskie Termy. Za 3-godzinny bilet normalny należy zapłacić 99, czyli o 30 zł więcej niż rok temu. Ulgowy natomiast kosztuje 69 zł, czyli 10 zł więcej. Podrożał także bilet rodzinny "2+2" i kosztuje — już nie 205 zł — a 259 zł.

Jak sezon w górach komentują właściciele pensjonatów? Okazuje się, że wiele osób obawiało się, że z powodu pandemii oraz wysokich cen ludzi nie będzie stać na wakacje tak zimą, jak i latem i zostaną w domach, a to doprowadzi do zapaści — opowiada właściciel jednego z pensjonatów w Białce Tatrzańskiej. Tak jednak się nie stało.

Polacy nauczyli się podróżować i nie chcą z tego rezygnować. A, że jako naród jesteśmy mistrzami w "kombinowaniu" ludzie szybko znaleźli sposób jak zaoszczędzić. Widać to głównie po tym gotowaniu na kwaterach. Kiedyś to były pojedyncze przypadki a dziś standard - podaje właściciel w rozmowie z "Onetem".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(3)
Benek
3 miesiące temu
Zostanę posłem i za 4 lata będę milionerem, 4 lata przepierdzę albo prześpię w ławach poselskich i będę ustawiony do końca życia. Będę jadł za pół darmo w restauracji poselskiej, spał za darmo w hotelu poselskim itp. Zostać posłem to lepszy interes niż wygrać w totka.
masakra
3 miesiące temu
jechac na urlop i gotowac? hahah w zyciu!! to nie urlop. i w polskie gory lub morze??? tylko zagranice!!! a nie z tym motlochem
Olga
3 miesiące temu
Na szczęście ja pracuję w Phinance, więc naprawdę dobrze zarabiam i nie muszę oszczędzać na tego typu rzeczach. Ogólnie mam pracę w ktróej sie spełniam, a jeszcze pracuję w elastycznych godzinach, więc mogę łączyć z nią inne rzeczy.