Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ani śladu po 'Dubai story'

0
Podziel się:

Po nerwowym handlu w ubiegłym tygodniu, nowy tydzień inwestorzy rozpoczęli w neutralnych nastrojach.

Ani śladu po 'Dubai story'

Główne europejskie indeksy w godzinach popołudniowych co prawda czerwienią się, niemniej skala przeceny przybiera wartości kosmetyczne. Umiarkowany optymizm towarzyszy inwestorom również na rynku walutowym, tutaj bowiem mamy do czynienia z presją na pozbywanie się amerykańskiej waluty.

Na kilka minut przed godziną 15.00 para eurodolar kwotowana jest niewiele powyżej 1,5000, gdzie dla przypomnienia nie dalej jak kilka dni temu byliśmy świadkami skutecznej obrony 1,4800. Zapewne nie do śmiechu jest japońskim eksporterom, bowiem para USD/JPY cały czas przebywa w rejonie historycznych dołków. Silny jen będący u szczytu swojego 14-letniego apogeum ciąży na wynikach eksporterów Kraju Kwitnącej Wiśni, która to jak wiemy „żyje" z dodatniej wymiany handlowej z zagranicą. Poniedziałek był kolejnym dniem, kiedy za amerykańskiego dolara płacono poniżej 86 jenów.

O godzinie 15.18 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,5000 dolara.

_ Sytuacja techniczna eurodolara _: poniedziałek na rynku tej pary okazał się bardzo spokojny. Po dynamicznym zneutralizowaniu piątkowego spadku notowań (aprecjacji dolara) ceny zakotwiczyły się w pobliżu psychologicznego miejsca charakterystycznego - figury 1,5000. Technicznie zatem cały czas możemy mówić o sile uczestników rynku zainteresowanych słabszym dolarem. Brak jednak w dniu dzisiejszym kontynuacji wzrostów z przejściem przez 1,5140 włącznie wskazuje, że rynek bez wsparcia z zewnątrz - np. w postaci danych makro nie jest w stanie dalej znacząco osłabiać dolara. Najbliższe wsparcie to obecnie rejon 1,4825 - 1,4800 i dopiero spadek cen poniżej tego miejsca będzie można odebrać jako techniczny sygnał rozwinięcia silniejszej korekty _ (warto zwrócić uwagę na rynek złota). _

RYNEK KRAJOWY

Nie pierwszy raz warszawska giełda bryluje na tle regionu, gdzie w Europie dominuje kolor czerwony, podczas gdy przy Książęcej przeważają byki. Dlatego też blisko 1,5% wzrost indeksu WIG20 (godz.15.10) w obliczu neutralnych nastrojów na zachodzie cieszy, ale też patrząc historycznie nie powinien dziwić. Informacją dzisiejszego dnia była publikacja GUS-u na temat PKB. I tak w III kwartale jego wartość w ujęciu niewyrównanym sezonowo wzrosła o 1,7% r/r, podczas gdy analitycy oczekiwali wzrostu o 1,3% r/r. Jest to niewątpliwie dobra wiadomość, albowiem z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że dynamika w całym roku 2009 wyniesie w okolicach 1,5% r/r. Sama dekompozycja PKB już tak nie zachwyca, bo analogicznie jak w poprzednich okresach za tak dobry odczyt odpowiadał eksport (kontrybucja eksportu netto wyniosła 3 punkty procentowe, podczas gdy akumulacja spadła o 2,9 punktu procentowego).

O godzinie 15.26 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 4,1450, a za dolara 2,7620 złotego.

_ Sytuacja techniczna na rynku złotego: _ dzisiejsza sesja była jedną z bardziej stabilnych na przestrzeni ostatnich dni. Na rynku pary USD/PLN rynek ustabilizował się w okolicach figury 2,7500. Brak jednoznacznego rozstrzygnięcia na rynku eurodolara oraz nerwowe zmiany na rynku złota to główne argumenty za utrzymaniem się notowań w ograniczonym zakresie wahań. Obraz tej pary pomimo dzisiejszej próby stopniowej deprecjacji złotego względem dolara przynieść mogą kolejny test generowanych wcześniej minimów. Z uwagi jednak na zapowiedziane na jutro dane z Polski do jutrzejszego otwarcia możemy pozostać w aktualnym paśmie zmian. Analogiczny obraz widoczny jest na parze EUR/PLN, gdzie najbliższy opór techniczny wyrysować można dość blisko, bo już na wysokości 4,1500. Wsparcie umiejscowione jest w rejonie 4,1260.

komentarze walutowe
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)