Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|

Wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe. Czy start nowej usługi jest zagrożony?

0
Podziel się:

Urzędnicy wypełnią za nas zeznanie. Money.pl sprawdził, jak wygląda sytuacja w największych miastach i czy grozi nam powtórka z Systemu Rejestrów Państwowych.

Wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe. Czy start nowej usługi jest zagrożony?
(Katarzyna Mała / East News)

W najbliższy poniedziałek ma ruszyć platforma Ministerstwa Finansów, na której podatnicy znajdą swoje wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe. Między innymi dlatego pracodawcy musieli wysyłać PIT-11 w formie elektronicznej do końca lutego. Ma to zdecydowanie ułatwić procedurę urzędnikom. Jednak czy pracodawcy dochowali tego obowiązku? Money.pl sprawdził, jak wygląda sytuacja w największych miastach czy grozi nam powtórka z Systemu Rejestrów Państwowych.

W tym roku po raz pierwszy pracodawcy mieli obowiązek wysłać PIT-11 do urzędu skarbowego w wersji elektronicznej. Mieli na to czas do końca lutego, a ponieważ w tym roku przypadał on w sobotę, to termin został przesunięty na 2 marca.

Wyjątek dotyczył tylko tych, którzy zatrudniają nie więcej niż pięciu pracowników i nie korzystają z usług biur rachunkowych. Oni mogli wysłać PIT-11 na papierze, ale musieli to zrobić miesiąc wcześniej. Urzędnicy musieli bowiem mieć czas na to, żeby przepisać dane do systemu, który później wypełni wstępnie PIT za podatników.

Będzie jak z Systemem Rejestrów Państwowych i PKW?

Wprowadzenie rewolucyjnej usługi jest drugim tak poważnym przedsięwzięciem, podejmowanym w tym miesiącu przez państwową administrację. Od początku marca, z dwumiesięcznym opóźnieniem ruszył bowiem System Rejestrów Państwowych. Nie obyło się przy tym bez chaosu.

Jak przekonywali urzędnicy, już w pierwszych godzinach działania systemu pojawiło się wiele błędów. Problemy dotyczyły głównie kwestii związanych z logowaniem, konfiguracją sprzętu oraz kart dostępu do aplikacji. Zdarzało się też, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych nie zapewniło odpowiednio szybkiego łącza do obsługi systemu.

Sporo kłopotów z unieważnieniem dowodu osobistego lub wydaniem nowego dokumentu dotknęło urzędników i petentów w całej Polsce. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych broniło się jednak, że zważywszy na skalę zmian, utrudnienia są umiarkowane. - Mówimy o operacji na otwartym sercu, bowiem z jednej strony rozpoczęli pracę urzędnicy na nowym systemie, z drugiej strony mamy obywatela, który przychodzi do urzędu, żeby swoje sprawy załatwić - odpowiadała na zarzuty rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak.

Wiele wątpliwości mogą również budzić kwestie bezpieczeństwa danych, które urzędy skarbowe udostępnią w internecie.

- Ciężko jest mi się wypowiadać na temat bezpieczeństwa systemu, który nie jest jeszcze publicznie dostępny i nie można go "zbadać". Mam nadzieję, że Ministerstwo Finansów bardziej profesjonalnie, niż Państwowa Komisja Wyborcza podeszło do procesu tworzenia oprogramowania dla obywateli i przed udostępnieniem kluczowych składników systemu w internecie wykonało zarówno analizę ryzyka jak i zbadało odporność systemu na ataki internetowe. Można to było zrobić na przykład poprzez zlecenie wykonania tak zwanych testów penetracyjnych, które mają na celu wykrycie dziur w zabezpieczeniach zanim zrobią to włamywacze - mówi Piotr Konieczny, szef zespołu bezpieczeństwa firmy Niebezpiecznik.pl. - Jestem przekonany, że w dniu premiery systemu znajdzie się wielu "fascynatów bezpieczeństwa", którzy będą chcieli sprawdzić jakość wdrożonych zabezpieczeń. W końcu dane dotyczące deklaracji podatkowych poszczególnych obywateli są z wielu względów bardzo interesujące.

Ministerstwo i Izby Skarbowe uspokajają

- Nie widzę zagrożenia terminu uruchomienia portalu, które miałoby jakoby wynikać z niezastosowania się przedsiębiorców do obowiązku elektronicznego składania deklaracji PIT-11 - przekonuje natomiast Konrad Zawada, rzecznik Izby Skarbowej w Krakowie.

Wtóruje mu Tadeusz Haberka, dyrektor Izby Skarbowej we Wrocławiu. - Nie przewiduje się jakichkolwiek przesunięć wdrożenia usługi przez Ministerstwo Finansów - zapewnia.

Podobnego zdania jest również Tomasz Szymański, dyrektor Izby Skarbowej w Łodzi: - Płatnicy w większości zastosowali się do nowego obowiązku wysyłania informacji PIT-11 w formie elektronicznej - mówi. - Znaczna ich część jest jeszcze w trakcie przetwarzania w systemach informatycznych.

To w dużej mierze od pracodawców i ich dyscypliny zależało, czy usługa ruszy zgodnie z planem. Na pytanie o ewentualne zagrożenie, Ministerstwo Finansów odpowiada, że nie będzie żadnych opóźnień. Do 9 marca płatnicy wysłali urzędom skarbowym 19 613 884 informacji PIT-11.

Liczba deklaracji PIT-11 wysłanych przez płatników (stan na 9 marca)
Źródło: Ministerstwo Finansów
dolnośląskie 1 579 669
kujawsko-pomorskie 1 033 056
lubelskie 922 795
lubuskie 516 013
łódzkie 1 300 734
małopolskie 1 622 579
mazowieckie 3 069 282
opolskie 464 810
podkarpackie 943 680
podlaskie 510 842
pomorskie 1 200 295
śląskie 2 517 138
świętokrzyskie 566 521
warmińsko-mazurskie 691 833
wielkopolskie 1 845 040
zachodniopomorskie 829 597
Suma 19 613 884

Przedstawiciele wszystkich organów podatkowych są jednak zgodni: nie da się określić, ilu dokumentów w dalszym ciągu brakuje. - Proszę zwrócić uwagę, że przedsiębiorcy nie mają obowiązku wcześniejszego informowania urzędów skarbowych o zawartych umowach o pracę, umowach zlecenie czy umowach o dzieło, od których będą pobierać zaliczki na podatek dochodowy. Jedynym źródłem informacji są właśnie wspomniane deklaracje PIT-11 i podobne, zatem trudno w ogóle mówić o "brakujących deklaracjach PIT-11" - zwraca uwagę Konrad Zawada z Izby Skarbowej w Krakowie, choć podobne stanowisko zajęli również rzecznicy i dyrektorzy pozostałych jednostek.

Może zatem zdarzyć się, że o brakujących danych podatnicy dowiedzą się dopiero wtedy, gdy zechcą rozliczyć się z fiskusem przy pomocy uruchamianego w poniedziałek Portalu Podatkowego. Wtedy okaże się, że w systemie nie ma ich danych, bo pracodawca nie wysłał informacji PIT-11 urzędowi skarbowemu.

Takim podatnikom do myślenia powinien dać już jednak fakt, że oni również nie otrzymali PIT-11. Pracodawca ma bowiem obowiązek wysłać taką informację nie tylko urzędowi skarbowemu, ale również pracownikowi. Skoro nie dopełnił go w stosunku do fiskusa, istnieje też duże prawdopodobieństwo, że "zapomniał" też o zatrudnionym. O tym, co zrobić w takiej sytuacji dowiesz się tutaj.

Cyfryzacja postępuje

Nowa usługa ma dwa główne cele. Po pierwsze, chodzi o ułatwienie podatnikom obowiązku rozliczenia się z fiskusem. Wielu Polaków wciąż traktuje to jako zło konieczne, dlatego często czeka z tym do ostatniej chwili, czyli do ostatnich dni kwietnia. Wtedy oblężenie przeżywają nie tylko urzędy skarbowe, ale również oddziały poczty, bo jednak wciąż większość ludzi wysyła PIT w wersji papierowej.

Właśnie skłonienie do rozliczania się przez internet jest drugim celem wprowadzonej usługi. Część informacji znajdzie się w systemie automatycznie, co znacznie usprawni pracę. Do tej pory urzędnicy musieli uzupełniać wiele danych ręcznie.

W ostatnich latach Polacy jednak przekonują się do rozliczeń elektronicznych. W 2014 roku w ten sposób do urzędów skarbowych trafiły prawie 4 miliony formularzy. Jeszcze 5 lat temu PIT-37 przez internet wysłało ponad 15 razy mniej podatników.

Formuła, w której do rozliczenia w niektórych przypadkach wystarczy tylko podanie swoich danych osobowych i kliknięcie "wyślij" może sprawić, że różnica pomiędzy formularzami papierowymi a elektronicznymi jeszcze bardziej się zmniejszy.

System zdał egzamin

- Wczoraj wpłynęło 1,7 miliona takich dokumentów elektronicznych od pracodawców jako płatników podatku dochodowego. Przygotowujemy to rozwiązanie na szczyt oczekiwań klientów - informował jeszcze pod koniec lutego wiceminister finansów Jacek Kapica. Zaznaczył również, że system był bardzo dokładnie sprawdzany: - System musi przejść testy wydajnościowe, żebyśmy nie mieli sytuacji, że oddamy coś, co nie spełni oczekiwań milionów osób, które z niego będą chciały skorzystać - powiedział.

Z kolei zdaniem ministra Mateusza Szczurka, wprowadzenie usługi wstępnego wypełniania deklaracji PIT przez fiskusa to ogromne wyzwanie pod każdym względem. - Należy pamiętać, że wszystkie systemy, które obsługują ogół Polaków, wszystkich podatników czy wszystkich płatników składek, to zupełnie inna skala komplikacji i obciążeń niż jakikolwiek inny system informatyczny, który obsługuje na przykład banki czy instytucje ubezpieczeniowe. Nie ma niczego innego porównywalnego z tego rodzaju systemem - powiedział szef resortu finansów. - Jest to nie lada wyzwanie, ale wierzę, że temu wyzwaniu sprostamy po to, aby przyjemniej było wypełniać obowiązki.

Z informacji resortu wynika, że system zdał egzamin i nie należy spodziewać się opóźnień spowodowanych problemami technicznymi. Usługa została już nawet wstępnie zaprezentowana na konferencji Państwo 2.0 pod koniec lutego. O tym, czy rzeczywiście obędzie się bez utrudnień, przekonamy się jednak dopiero w poniedziałek.

Jak to będzie działać?

Każdy, kto składa PIT-37, będzie mógł zalogować się na swoje konto na portalu podatkowym, stworzonym przez resort finansów (dostępny jest pod tymadresem). Tam, od poniedziałku ma się pojawić zakładka o nazwie "Wstępnie wypełnione zeznanie podatkowe". W niej znajdziemy formularz PIT-37 uzupełniony już o podstawowe dane dotyczące uzyskanych przychodów, kosztów i zaliczek na podatek dochodowy, czyli te informacje, które wcześniej musieliśmy sami przepisać z informacji PIT-11.

By wejść w nasze rozliczenie trzeba będzie podać dane osobowe oraz kwotę uzyskanych przychodów w 2013 roku. W ten sposób podatnik zostanie zweryfikowany tak, by nikt się pod niego nie podszył.

Kiedy pod sprawdzeniu wszystkich danych uznamy, że wszystko jest w porządku i nie zechcemy dokonywać żadnych odliczeń, to używając ikonki "wyślij" prześlemy PIT-37 do urzędu skarbowego. Potem powinniśmy uzyskać elektroniczne poświadczenie odbioru.

Małżonkowie rozliczą się wspólnie, ale ulgi obliczą samodzielnie

W pierwszych założeniach, jeszcze jesienią ubiegłego roku, usługa wstępnie wypełnionego zeznania miała nie obejmować możliwości wspólnego rozliczenia z małżonkiem (o tym, czy to się opłaca, przeczytasz tutaj)
. Na szczęście jednak sporo się w tej kwestii zmieniło.

- W sytuacji, gdy zechcemy rozliczyć się z małżonkiem, należy zaznaczyć odpowiednie pole. Wówczas system wygeneruje informacje dotyczące przychodów żony lub męża. Będziemy mogli rozliczyć się wspólnie - objaśnia Piotr Michalak, naczelnik Urzędu Skarbowego Łódź-Widzew, który brał udział w pracach zespołu przygotowującego zmiany.

Ulgi podatkowe trzeba będzie jednak odliczyć już samodzielnie. Ten instrument jest bowiem prawem podatnika i on sam powinien wiedzieć, czy może z niego skorzystać.

Jeśli więc podatnik chce odpisać ulgę prorodzinną, internetową, rehabilitacyjnączy na darowizny, będzie musiał wszystkie policzyć samodzielnie. O tym, jak to zrobisz, dowiesz się z naszych poradników.

Póki co tylko PIT-37

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/169/m333481.jpg ) ] (http://msp.money.pl/wiadomosci/podatki/artykul/jak-wypelnic-pit-37-zobacz-instrukcje-krok,39,0,1704743.html) *PIT to przykry obowiązek? Tak mu sprostasz * Ten dokument musi co roku złożyć kilkanaście milionów Polaków. Sprawdź, jak zrobić to poprawnie.
Z pomocą resort przyjdzie tylko tym podatnikom, którzy utrzymują się z pracy (lub umów cywilnoprawnych) i rozliczają się co roku przy użyciu formularza PIT-37. Przedsiębiorcy, czy osiągający dochody z najmu prywatnego muszą wykorzystać inny druk, a tutaj już urzędnicy nie pomogą. Głównie dlatego, że w przeciwieństwie do etatowych pracowników urząd skarbowy nie otrzymuje co miesiąc informacji dotyczących przychodów, kosztów i odliczeń przedsiębiorców. Trudno zatem byłoby sporządzić wstępnie wypełnione zeznanie dla przedsiębiorców.Takie plany resort zostawia sobie więc na przyszłość.

Czytaj więcej w Money.pl
Resort chwali się rekordem. Chodzi o podatki Resort finansów liczy, że w tym roku podatnicy złożą co najmniej pięć milionów e-deklaracji PIT za ubiegły rok.
Rozliczenie PIT przez internet. Dlaczego warto? W ten sposób pomagamy i sobie, i fiskusowi.
Bat na oszustów. Oddadzą 75-proc. przychodu Zdaniem resortu finansów przepisy mają charakter prewencyjny.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)