"Trzeba uczyć prawdy, która silnym i wpływowym w dzisiejszym świecie może się nie podobać" - powiedział prezydent.
Przypomniał, że zagłady w Auschwitz nie zorganizowali kryminaliści, ale ówczesne państwo niemieckie. "I trzeba o tym pamiętać bo nie zawsze ten kto ma siłę zawsze ma rację" - dodał.
Prezydent zaapelował, aby rocznica wyzwolenia Auschwitz była też dniem pamięci o wszystkich pomordowanych.
W dzisiejszych uroczystościach oprócz prezydenta Lecha Kaczyńskiego uczestniczą premier Donald Tusk, przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek oraz premier Izraela Benjamin Netanjahu. Rosję reprezentuje minister Edukacji i Nauki Andriej Fursenko. Przybyło też około 150 byłych więźniów obozu.
27 stycznia 1945 roku Armia Czerwona uwolniła około 8 tysięcy więźniów, w tym ponad 500 dzieci. Pozostałych blisko 60 tysięcy więźniów Niemcy ewakuowali wcześniej w głąb Niemiec w tak zwanym marszu śmierci. W sumie w obozie hitlerowcy zgładzili co najmniej milion 100 tysięcy osób.
Dzisiejsze uroczystości zakończy wspólna modlitwa oraz zapalenie zniczy i złożenie wieńców przy Pomniku Ofiar.