Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński-Smoleńsk-zdjęcia

0
Podziel się:

Jarosław Kaczyński uważa, że publikacja zdjęć ofiar katastrofy smoleńskiej w internecie jest jednym ze skutków oddania śledztwa smoleńskiego w ręce strony rosyjskiej.

Zdjęcia zamieścił rosyjskojęzyczny bloger. Sposób fotografowania oraz plany zdjęciowe wskazują, że wykonano je w trakcie akcji ratowniczej, podczas wkładania ciał do trumien i w prosektorium. Były to sytuacje, w których nie zezwalano na obecność dziennikarzy. Jeśli zdjęcia są prawdziwe, to mogły je zrobić osoby biorące udział w akcji ratowniczej lub identyfikacji ciał.
Prezes PiS po raz kolejny skrytykował zachowanie polskich władz tuż po katastrofie i określił je jako "całkowitą abdykację". Podkreślił, że jedynym wyjściem jest powołanie komisji międzynarodowej.
W związku ze zdjęciami minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski wezwał dzisiaj ambasadora Rosji. Wiceminister Jerzy Pomianowski przekazał mu w imieniu polskiego rządu wyrazy oburzenia i powiedział, że Polska oczekuje ukarania winnych wycieku.
Według Jarosława Kaczyńskiego rząd podjął rutynowe działania, co jednak oznacza i tak postęp w stosunku do tego co było wcześniej. Dodał, że zmieniły się trochę wyniki sondaży i "następują pewne działania, których by pewnie wcześniej też nie podjęto". Prezes PiS ocenił, że jest "po prostu za późno" bo rząd polski "na początku gry" wszystko oddał i w tej chwili nie jest dla Rosji partnerem w sprawie katastrofy smoleńskiej.
Jarosław Kaczyński zastrzegł, że nie chce tego opisywać bo "taki jest między innymi cel tych publikacji" i nie chce się wpisywać w "te scenariusze".
Minister Radosław Sikorski powiedział, że strona rosyjska miała prawo prowadzić śledztwo na terytorium swojego państwa. Jednak nikt nie ma prawa do ranienia uczuć rodzin, przyjaciół, współpracowników ofiar - to prowadzi do eskalacji emocji - zaznaczył szef polskiego MSZ.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)