Trójka szwedzkich intelektualistów w apelu zamieszczonym 30 stycznia również w dzienniku Svenska Dagbladet zarzuciła Parlamentowi Europejskiemu i samemu Jerzemu Buzkowi milczenie w sprawie Hu Jia.
Szef Parlamentu zaprzecza temu twierdzeniu przypominając swoje zeszłoroczne rozmowy z premierem Chin Wen Jiabao, w których poruszał sprawe Hu Jia. Pisze też o aktywności Parlamentu i parlamentarnej podkomisji praw człowieka w sprawie prześladowań chińskich dysydentów.
Podkreśla, że on sam mając doświadczenia wyniesione z działań polskiej Solidarności szczególnie wysoko ceni rolę poszczególnych bojowników o prawa człowieka.
Zwracając się da autorów apelu stwierdza na zakończenie: "Podzielam wasze obawy dotyczące praw człowieka w Chinach. Wierzę, że nasze głosy w tej sprawie zostaną w Chinach usłyszane".
IAR