Kilkudziesięciu strażaków cały czas zabezpiecza wały przeciwpowodziowe w powiecie elbląskim. Doszło tam do tak zwanej cofki. Woda z Zalewu Wislanego wlała się w głąb Żuław Wiślanych. Strażacy układają na wałach worki z piaskiem, a przy budynkach specjalne rękawy przeciwpowodziowe. Wypompowują równiweż wodę z zalanych obiektów. Jak mówi rzecznik Komendata Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, wciąż podtopione są ulice we Fromborku i Elblągu. W sumie zalanych jest kilka ulic i kilkanaście budynków. Najtrudniejsza sytuacja była w nocy na Wyspie Nowakowskiej, gdzie także walczono z podtopieniami. Jak informuje Paweł Frątczak woda powoli opada i nie zachodzi konieczność ewakuacji mieszkańców z podtopionych terenów.
Przez całą noc strażacy pracowali także w powiecie nowodworskim w województwie Pomorskim. Tam również umacniano wały przeciwpowodziowe na trzech lokalnych rzekach, na których zostały przekroczone stany alarmowe.
IAR
