W miesiącach poprzedzających wybuch afery taśmowej miliarder Jan Kulczyk był szantażowany - do takich rewelacji dotarł Onet. Szantażyści grozili ujawnieniem kompromitujących go faktów. Niektóre smsy sugerowały fizyczne niebezpieczeństwo.
Rostowski był jednym z bohaterów nagrań wspólnie z marszałkiem Sejmu Radosławem Sikorskim, który także zrezygnował z funkcji.
Sąd zdecydował o zajęciu około 100 tysięcy złotych na poczet przyszłej kary za publikację dotyczącą adwokata.
Biznesmen podejrzany o udział w aferze taśmowej skarży się na działanie wymiaru sprawiedliwości. Słusznie?
Szef MSW spędził dziś w prokuraturze ponad godzinę.
Szef SLD nie pamięta, kiedy doszło do rozmowy, ani czego dokładnie dotyczyła. Oświadczył, że nie obawia się ewentualnej publikacji nagrania.
- Przyłożyłem rękę do tego, żeby minister Sienkiewicz nie został odwołany i czekam na wyjaśnienie tej sprawy - mówi prezes PSL.
Prokuratura bada w sprawę domniemanego naruszenia niezależności banku centralnego. Zawiadomienie złożyło dziewięć osób.
Bohater afery taśmowej przyznaje, że za mało otaczał się politykami.