Ograniczenie liczby czĹonkĂłw rzÄ du Mateusza Morawieckiego to tylko zagrywka wizerunkowa. ĹÄ czna wartoĹÄ pensji zwolnionych wiceministrĂłw jest zbliĹźona do kwoty wydanej przez BeatÄ SzydĹo na nagrody, ale daleko jej do zapowiedzianych przez urzÄdujÄ cego premiera oszczÄdnoĹci.