Prokuratura czeka na interpretację zasad użytkowania platformy, która runęła w dół komina elektrowni. Od tej opinii będzie zależało, czy postawi zarzuty konkretnym osobom.
Być może uda się wyciągnąć cztery osoby, które pracowały przy rozbiórce komina.
Prace modernizacyjne zostały przerwane, natomiast cała elektrownia działa bez zakłóceń. Okoliczności zdarzenia na miejscu wyjaśniają odpowiednie służby pod nadzorem prokuratury.