Grupa stoi za wyprodukowaniem 90 procent fałszywych banknotów będących w obiegu na świecie.
Zatrzymań dokonano w ramach trwającej od początku tygodnia międzynarodowej operacji, realizowanej wspólnie z Europolem i policją francuską.
Aby rozpracować gang, policjanci pracowali nad sprawą dwa i pół roku, a ważne serwery przechwycili aż w Hong Kongu.
Na jaw wyszło też, że zdarzają się przypadki fałszowana przy pomocy pieniędzy z budżetu państwa włoskiego.
Euro z fabryki zlikwidowanej przez CBŚ pod Warszawą, trafiły m.in. do Holandii, Hiszpanii i Niemiec; rozprowadzane były też w Polsce.
Na trop fabryki CBŚ wpadło podczas wyjaśniania sprawy oszustw dokonywanych na podstawie podrobionych dowodów tożsamości.
Szajka podrabiała też świadectwa ukończenia liceum dla dorosłych.