Ewa Tomala-Borucka pełniła obowiązki dyrektora przez ponad rok. Została w trybie natychmiastowym odwołana przez Ewę Kopacz.
Co więcej rozważa pójście o krok dalej i zdjęcie - ich zdaniem - nie potrzebnych ekranów z już wybudowanych tras.
Ciemną stroną jego kadencji były problemy finansowe i bankructwa firm budowlanych.