W wakacje zapłacimy więcej za benzynę, a pod koniec roku za olej napędowy. Jesienią w górę pójdzie mięso. Możliwe są też podwyżki cen odzieży i kosztów utrzymania mieszkań.
Zacieśnianie polityki monetarnej oraz załamanie na rynku surowców wpłynie na ograniczenie presji inflacyjnej
Analitycy Ministerstwa Gospodarki podnieśli prognozę inflacji średniorocznej z 3,2 procent do 3,2 procent.
Inflacja bazowa po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 2,1 procent w kwietniu w ujęciu rocznym wobec 2 procent r/r w marcu
W opinii szefa NBP, możliwe jest, że inflacja zacznie spadać już w maju. Zapowiada podwyżki stóp, ale zaznacza, że woli prowadzić politykę pieniężną skalpelem, a nie młotem pneumatycznym.
Nasilający się wzrost cen jest odczuwalny nie tylko w Polsce.
Zdaniem analityków wzrosty cen osiągnęły właśnie punkt szczytowy.
Jeżeli w kolejnych miesiącach nie wystąpią szoki podażowe oraz na rynku nowalijek, to od czerwca wskaźnik roczny inflacji powinien zacząć obniżać się - twierdzi Ministerstwo Finansów.
Przez ostatnich 12 miesięcy najmocniej podrożała żywność i paliwa. Inflacja jest najwyższa od jesieni 2008 roku.