Watykański dziennik L'Osservatore Romano pisze dziś o panującym na świecie niepokoju w związku z głosami o możliwej zbrojnej interwencji w Syrii. Papież ostrzega przed takim posunięciem.
Jest grupa krajów domagających się rezolucji ONZ. Formuje się też koalicja państw, które nie zamierzają czekać na zielone światło. Powodem jest użycie broni chemicznej w Syrii.
O wczorajszej rozmowie telefonicznej prezydent USA Baracka Obamy i premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona poinformował Biały Dom. Przywódcy rozmawiali o sytuacji w Syrii.
- Ci, którzy dolewają oliwy do ognia nie uciekną przed gniewem ludu - mówi zastępca szefa sztabu generalnego irańskich sił zbrojnych.
Wojsko czeka tylko na znak od prezydenta Obamy, który najpierw chce się upewnić, że w Syrii użyto broni chemicznej.