Przedstawiciele służb mówili w TK, że korzystanie z billingów i stosowanie kontroli operacyjnej jest niezbędne dla skutecznych działań.
Jak twierdzi prokuratura, spisy dotyczą rozmów wychodzących z służbowych i prywatnych telefonów reporterów agencji, jej biur w Nowym Jorku, Waszyngtonie i Hartford.
Minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki oświadczył, że służby nie inwigilowały posłów opozycji.
Turcja stała się największym więzieniem dziennikarzy, wyprzedzając Iran i Chiny.
Erytrea, Arabia Saudyjska, Iran, Birma i Białoruś znalazły się na liście 10 państw na świecie najbardziej ingerujących w wolność mediów.
Wojskowym śledczym zarzucono, że przeglądali billingi i esemesy dziennikarzy, zajmujących się Smoleńskiem.