Lata 90. ubiegłego wieku to wyjątkowy czas. Powiew gospodarczej wolności pozwolił na eksplozję przedsiębiorczości Polaków. To wówczas rodziły się największe fortuny i największe biznesy. Był to jednak także czas błyskawicznych karier "od zera do milionera", z których wiele skończyło się równie szybko, jak się zaczęło. Gawronik, Bagsik, Mikuśkiewicz... Pamiętacie te nazwiska? W swoim czasie ci biznesmeni królowali na listach najbogatszych Polaków. Dziś niewielu o nich pamięta. Przypominamy zapomnianych milionerów III RP.
Roznoszenie ulotek w firmie ojca, handel sprowadzanymi zza zachodniej granicy towarami, łóżko polowe na bazarze czy produkcja ketchupu w mieszkaniu w bloku. Tak wyglądały początki w biznesie najbogatszych dziś Polaków. Zobaczcie sami od czego zaczynali Sebastian Kulczyk, Zygmunt Solorz, Michał Sołowow, Jerzy Starak, Dariusz Miłek, Roman Karkosik, Leszek Gierszewski, Adam Góral.
Swoją karierę na rynku muzycznym budzący kontrowersje przedsiębiorca zaczyna singlem „Lecimy”. Milioner na listach przebojów chce zaistnieć piosenką zaczynająca się od słów: „Kiedyś myślałem, że nic mi się w życiu już nigdy nie uda, nie uda, nie uda.” Jakie ma szanse?
Podkowa Leśna pod Warszawą. Jeśli chcesz zobaczyć najlepsze samochody i najbardziej "wypasione” domy, to musisz jechać właśnie tam. To miejsce, które na swoje mieszkanie wybrali Polacy z największymi zarobkami. Tak przynajmniej wynika z zestawienia Ministerstwa Finansów.
W Polsce z roku na rok przybywa miliarderów. Jednak wciąż ich fortuny wypadają blado na tle najbogatszych mieszkańców innych krajów. Majątek królującej od lat w zestawieniach najbogatszych Polaków rodziny Kulczyków jest cztery razy mniejszy niż najbogatszego Czecha. Porównanie z najbogatszymi Niemcami wypada jeszcze gorzej. Widać, że nasi miliarderzy mają jeszcze sporo do zrobienia. Zobaczcie jak na tle 10 bogaczy z reszty Europy wypadają najbogatsi Polacy.
Kiedyś byli stałymi bywalcami list najbogatszych Polaków. Dysponowali fortunami szacowanymi na miliony, a nawet miliardy złotych. Dziś nie ma po nich śladu, a o ich interesach mówi się jedynie przy okazji wspominania największych klap biznesowych nad Wisłą. Aferzyści, oszuści, bankruci... oto upadli milionerzy. Zobaczcie sami, kto znalazł się w tym niechlubnym gronie.
Nikt z pierwszej dziesiątki listy najbogatszych "Forbesa" nie zaliczył takiego awansu. Ale nawet dla mieszkańców rodzinnego miasteczka jest postacią zupełnie anonimową.
Wartość majątku polskich najbogatszych wzrosła o 40 procent.