Gdyby Donald Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej, szefem rządu mogłaby zostać Ewa Kopacz - spekulują media.
Parlament Europejski będzie głosował w sprawie mianowania chadeka Jean-Claude'a Junckera na nowego szefa KE 15 lipca, zamiast 16 lipca, jak planowano wcześniej.
- Dałem słowo węgierskim wyborcom w sprawie stanowiska, które będę reprezentował, i nie mogę się wycofać - argumentuje Viktor Orban.
O nominacji nowego przewodniczącego Komisji Europejskiej ma zdecydować szczyt UE 26-27 czerwca.
Jego kandydaturę stanowczo odrzuca za to Wielka Brytania, wspierana przez Szwecję, Holandię i Węgry.
- Jest coraz bardziej jasne, że Jean Claude Juncker otrzyma od szefów państw i rządów nominację - uważa ustępujący szef socjaldemokratów w europarlamencie.
Niemiecki minister finansów wskazał pewnego kandydata, pomimo sprzeciwu Wielkiej Brytanii i kilku innych państw.