Wrak statku Costa Concordia, który holowany jest na demontaż do Genui, płynie z prędkością 2,5 węzła w konwoju kilkunastu statków.
Po analizie najnowszych prognoz szef koordynującej operację Obrony Cywilnej ogłosił, że Concordia w ostatnią drogę holowana na demontaż wyruszy 22 lipca. Rejs do Genui potrwa około 4 dni.
Najostrzejsze stanowisko zajęły władze regionu Toskania, które nie zgadzają się z tym, by to Genua w odległej Ligurii, a nie pobliskie Piombino, otrzymało zadanie demontażu gigantycznego statku.
Jeszcze w marcu ma zapaść decyzja, do którego z portów - włoskiego bądź zagranicznego - wrak wycieczkowca zostanie odtransportowany.
Poszukiwania wznowiono po tym, gdy 17 września po trwającej całą dobę operacji statek został podniesiony i ustawiony w pionie.
Jest definitywna zgoda na rozpoczęcie jutro o świcie operacji podniesienia wraku statku Costa Concordia, leżącego u brzegów wyspy Giglio w Toskanii.
Na dobę przed rozpoczęciem operacji podniesienia wraku statku na wyspie Giglio zarządzono dzień modlitw.
Wrak statku Costa Concordia, leżący u brzegów wyspy Giglio w Toskanii, zostanie odtransportowany do jednego z portów.
To będzie bardzo skomplikowana operacja, jakiej nigdy wcześniej nie przeprowadzono na świecie.
Wzrost kosztów uzasadniono tym, że podniesienie i usunięcie wraku będzie wyjątkowo skomplikowane.