Polska armia intensywnie się zbroi. Kilka dni temu podpisano umowy w programie Wisła, ale to niejedyny kontrakt naszej armii. Na co idą nasze pieniądze? Oto krótki przewodnik po najciekawszych kontraktach zbrojeniowych polskiej armii.
Wspólne doświadczenia spółek należących do konsorcjum mogą być ponadto wykorzystane przy pracach nad dostawami systemów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu.
Przed dwoma tygodniami prezydent zapowiedział, że będzie rozmawiał z rządem o zwiększeniu wydatków na obronność z obecnych 1,95 proc. do 2 proc. PKB.
Szef MON zwrócił uwagę, że w programie modernizacji wojska są też pieniądze na naukę, która musi zacząć współpracować z przemysłem zbrojeniowym.
W marcu z MON rozmawiali czterej potencjalni dostawcy systemu obrony przeciwrakietowej średniego zasięgu.
Chodzi o opracowanie systemu kierowania ogniem, który będzie spełniał normy NATO.
Uchwalony przez Kongres budżet na obronę czeka na podpis amerykańskiego prezydenta.
Pierwszy zrealizowany kontrakt PZL Mielec wzmocni pozycję firmy, jako światowej klasy producenta śmigłowców Black Hawk.
Grupa Bumar ma historyczną szansę na zrealizowanie rekordowego kontraktu za kilkaset milionów dolarów.