Sztormy poważnie zakłóciły transport kolejowy i drogowy w niektórych rejonach. Nadal obowiązują ostrzeżenia przed lokalnymi powodziami w 320 miejscowościach w Anglii i Walii i 32 w Szkocji.
Wiele miejsc już jest zalanych przez fale przekraczające dziesięć metrów. Właściciele restauracji położonych na zagrożonych terenach bezskutecznie usiłowali zabezpieczyć swoje lokale.