W ubiegłym tygodniu w zamachach w Pakistanie zginęło 150 osób.
Samobójca zdetonował ładunki podczas wiecu w Kwecie.
Chodzi o pracowników pomagających po powodziach.
Jeden z napastników wspiął się na świątynię sekty Ahmadija i rzucał na ludzi granaty.
Pakistan oficjalnie potępia te ataki, ale nieformalnie daje na nie zgodę, bo giną talibowie.