Do instytucji i organizacji z miasta Ishinomaki, które zniszczyła fala tsunami w 2011 roku, przychodzą od nieznanego nadawcy paczki ze sztabkami złota.
Substancje chemiczne, które trafiły do oceanu po zeszłorocznym trzęsieniu ziemi i tsunami w Japonii, stanowią poważną groźbę dla naturalnego środowiska - twierdzą kanadyjscy naukowcy.
Nawet 20 mln ton odpadków, pozostałości po marcowej fali tsunami w Japonii, kieruje się ku zachodniemu wybrzeżu USA i wyspom w tym regionie Pacyfiku.
Operator japońskiej elektrowni nuklearnej Hamaoka zapowiedział w piątek, że wybuduje mur wysokości 18 metrów, by ochronić siłownię przed ewentualną falą tsunami.
Jeszcze przez dwa miesiąca zakłady w Swindon w Wielkiej Brytanii będą produkować o połowę mniej aut.
Powodem zakłóceń są kłopoty z dostawami części do fabryk największego producenta samochodów na świecie.
Japońska Agencja Meteorologiczna nie wydała jednak ostrzeżenia przed tsunami. Na razie nie ma także doniesień o ofiarach i zniszczeniach.
Pomiary wykonane w dwóch budynkach reaktorów wykazały, że poziom promieniowanie jest wciąż zbyt wysoki, by mogli tam pracować ludzie.
To kolejna akcja poszukiwania ciał ofiar tsunami i trzęsienia ziemi wzdłuż wybrzeża Japonii.
Dramatycznie ubywa pasażerów, którzy chcieliby przylecieć do Japonii.