Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podkreśla, że niedzielne bombardowania należały do najcięższych w trwającym już 22 miesiąc konflikcie syryjskim.
Londyn popiera wysiłki mediacyjne specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Lakhdara Brahimiego.
Śmierć, przemoc i ucisk panujące w kraju są jego dziełem, nikt nie nabierze się na puste obietnice reform.
Wczoraj w całej Syrii zginęło 160 osób, w tym 78 cywili, 41 żołnierzy i 41 powstańców. Od początku konfliktu zginęło tam ponad 45 tys. ludzi.
Brahimi spotkał się z Asadem, by rozmawiać o rozwiązaniu konfliktu, który trwa w Syrii od marca ubiegłego roku.
Syryjscy rebelianci po kilku dniach walk zdobyli wczoraj obóz uchodźców palestyńskich Jarmuk w południowej części Damaszku.
Do dwóch eksplozji doszło w dzielnicy Dżaramana na wschodzie Damaszku. Oprócz zabitych są i ranni, ale ich liczba nie została dotąd ustalona.
Autorzy raportu zaznaczają, że USA nie ma wystarczających środków na szybkie działanie.
Do eksplozji doszło w dzielnicy, w której mieści się siedziba syryjskich sił bezpieczeństwa. 26 września stała się ona celem zamachu.
Z Bejrutu Francois Hollande uda się do Dżuddy w Arabii Saudyjskiej, gdzie spotka się z królem tego państwa, Abdullahem. Tematem rozmów będzie irański program nuklearny i sytuacja w Syrii.