Na przyszły rok zaplanowano wzrost świadczeń o 3,26 proc. Jednocześnie zagwarantowano minimalną podwyżkę rent i emerytur na poziomie 70 zł oraz podniesienie najniższych świadczeń do 1100 zł.
Waloryzacja składek na koncie przyszłego emeryta ma wielki wpływ na wysokość świadczenia – tak wynika z danych ZUS.
Mechanizm waloryzacji rent i emerytur nie spełnia swojej roli - uważa OPZZ. Po rządowych zapowiedziach zwiększenia świadczeń w przyszłym roku, związkowcy przedstawiają swoje propozycje. Narzekają przy tym na brak dialogu z politykami.
Zgodnie z projektem, od tego roku podatkowego każda polska rodzina powinna móc w pełni wykorzystać ulgę na dzieci niezależnie od dochodów.
Z wyliczeń autorów projektu rozporządzenia wynika, że każde zwiększenie wskaźnika waloryzacji o 0,1 pkt proc. oznacza wzrost wydatków w skali 10 miesięcy 2015 r. w kwocie ok. 172 mln zł.
Zdaniem PSL takie rozwiązanie zmniejszy dysproporcje między najwyższymi i najniższymi świadczeniami dla emerytów.
Obecnie wszyscy świadczeniobiorcy mają waloryzowane te świadczenia o wskaźnik inflacji i 20 procent realnego wzrostu płac. Co się zmieni?
Władysław Kosiniak-Kamysz chce zmienić sposób waloryzacji świadczeń. - To okradanie Polaków - alarmują związkowcy.
Przepisy, które zawiesiły procentową waloryzację emerytur i rent są zgodne z konstytucją. Nie wszyscy sędziowie zgodzili się jednak z tą opinią.
Skarżący ustawę uważali, że łamie ona zasady konstytucyjne, bo narusza prawa nabyte i zaufanie obywateli do państwa.