To kolejny z serii ataków na gazociąg od obalenia egipskiego prezydenta Hosniego Mubaraka przed rokiem.
Miejsce eksplozji otoczyła armia, a firma zarządzająca gazociągiem Gasco zamknęła dopływ gazu.
Nieznani sprawcy uszkodzili egipski rurociąg na Półwyspie Synaj w miejscowości Al-Sabil, powodując odcięcie dostaw do Izraela i Jordanii