W kasacji obrońcy wnieśli o uchylenie wyroku skazującego i zwrot sprawy do niższej instancji. Zarzucili m.in. rażącą obrazę prawa procesowego.
Są oni oskarżeni o nielegalne unikanie opodatkowania ponad 20 mln dolarów przez znanego lobbystę. Nie przyznają się do zarzutów.
Sąd odwoławczy utrzymując wyrok w mocy uznał obie apelacje za oczywiście bezzasadne. W jego ocenie sąd pierwszej instancji trafnie ocenił całość postawy procesowej oskarżonych.
Ogłoszenie postanowienia przez sędzię Wiolettę Bąkowską-Ładną było niejawne dla mediów.
Lobbysta oskarżany o wręczania łapówek dostanie odszkodowanie. Tak orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka.
Sąd skazał także jego asystenta, Krzysztofa Popendę, na 2 lata i 10 miesięcy więzienia oraz grzywnę w wysokości 52,5 tys. zł.