Od początku sezony grzewczego tlenek węgla zabił w samej Małopolsce siedem osób. 103 zostały ranne.
Do pierwszego wypadku doszło wczoraj wieczorem w budynku przy ul. Drzymały w Bytomiu.
Jedna osoba nie żyje, a siedem innych przebywa w szpitalach po zatruciu czadem. Wśród nich jest pięcioro dzieci w wieku od 2 do 17 lat.
Poszkodowani uczestniczyli w szkoleniu w jednym z biurowców. Straż pożarna ewakuowała z budynku kilkadziesiąt innych osób.
8 osób, w tym dwoje dzieci, odwieziono do szpitala we Wrocławiu z objawami zatrucia tlenkiem węgla.
Czad jest bezwonny, bezbarwny i silnie trujący. Objawy lekkiego zatrucia nim mogą do złudzenia przypominać symptomy niestrawności lub grypy.
Według wstępnych ustaleń ludzie dogrzewali mieszkanie kuchnią gazową oraz piecem węglowym. Szczelnie pozamykane były też okna.
Od połowy września osiem osób zmarło, a 152 zostały poszkodowane w wyniku zatrucia czadem.