Ubiegły rok był rekordowy pod względem liczby dni, które Polacy spędzili na zwolnieniach lekarskich. Było ich 229 mln – o 9 mln więcej niż rok wcześniej. Koszty, ponoszone zarówno przez ZUS, jak i pracodawców, są liczone w miliardach złotych - mówi dr Mariusz Gujski z Instytutu Ochrony Zdrowia.
2019 r. przyniesie podwyżki składek ZUS. Wyniosą o 7,3 proc. więcej niż obecnie, więc comiesięczna danina na rzecz Zakładu przekroczy 1300 zł. Po raz pierwszy przepisy przewidują też możliwości płacenia składek uzależnionych od przychodu, ale przywilej ten uzależniony będzie od spełnienia kilku warunków.
1,8 mln zł - tyle w 2017 roku ZUS przyznał dla dyrektorów i wicedyrektorów swoich oddziałów. A to oznacza, że przeciętny dyrektor oddziału dostał dodatkowe 24 tys. zł. - Ta instytucja działa jak piramida finansowa - komentuje wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka.
Już 100 mld zł wpłynęło do ZUS-u z e-składek - poinformowała prezes instytucji Gertruda Uścińska. Jej zdaniem wprowadzenie tej możliwości uporządkowało system wpłat.
Rząd kończy prace nad zmianami, które uzależnią wysokość składki na ZUS od przychodu przedsiębiorcy.
- Na pewno nie będą to emerytury godne. Raczej będą też na "g": głodne. W najlepszym wypadku będzie to emerytura obywatelska - powiedział w programie "Money. To się liczy" zapytane o przyszłe świadczenia Polaków Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Zdarzyło wam się myśleć o oddaniu części swojego majątku Skarbowi Państwa? Sen wariata? Tymczasem o rozważenie takiego kroku proszeni są ludzie przy składaniu wniosku o przyznanie emerytury w ZUS. I tu szok - wielu się zgodziło. Kwoty idą w miliardy złotych.
2017 rok był rekordowym pod względem liczby dni spędzonych na L4.
Ten ból zna każdy przedsiębiorca. Pierwsza pełna wpłata składki na ZUS potrafi mocno zaboleć. Wielu takiego obciążenia nie wytrzymuje i rzuca prowadzenie przedsiębiorstwa. Bo się nie opłaca. Prawo i Sprawiedliwość znów zapowiada obniżenie składek dla części przedsiębiorców. Oto, co wiemy o odejściu od ryczałtowego ZUSu.
W ubiegłym roku padł niechlubny rekord – według GUS zmarło wówczas 402,9 tys. Polaków – najwięcej od 1991 roku.