Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Rząd kombinuje przy wakacjach kredytowych. Próg dochodowy to nie wszystko

859
Podziel się:

Wakacje kredytowe mają objąć 90 proc. kredytobiorców hipotecznych — dowiedział się nieoficjalnie money.pl. Komisja Nadzoru Finansowego przygotowuje rekomendację dla resortu finansów co do ograniczeń w programie. Pod uwagę bierze nie tylko kryterium dochodowe, ale również majątkowe.

Rząd kombinuje przy wakacjach kredytowych. Próg dochodowy to nie wszystko
Rząd PiS wprowadzi zmiany w wakacjach kredytowych (PAP, Darek Delmanowicz)

Przed wyborami nie uda się uchwalić ustawy wydłużającej wakacje kredytowe. Mimo to rządzący pracują nad projektem, który miałby trafić pod głosowanie w nowej kadencji Sejmu. Pilotujące prace nad tym przedsięwzięciem Ministerstwo Finansów poprosiło Komisję Nadzoru Finansowego o rekomendację w zakresie kryteriów dochodowych, by w 2024 roku "wakacje" objęły wybranych kredytobiorców.

Słyszymy od osób z rządu, że najbogatsi to nie nasi. Ciekawe, gdzie leży punkt odcięcia — zastanawia się w rozmowie z money.pl osoba z sektora bankowego, zastrzegająca sobie anonimowość. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najpierw wybory, potem rekordowa inflacja. Polska idzie śladem Węgier?

Wakacje kredytowe 2024. Prace trwają, choć wybory za pasem

W KNF prace zmierzają w kierunku objęcia wakacjami kredytowymi istotnej większość umów kredytowych — ustalił money.pl.

Ważne, aby objąć nimi klientów banków, którzy zaciągnęli kredyty w okresie niskich stóp kredytowych i odnotowali najwyższy wzrost rat wskutek wzrostu stóp procentowych — mówi nam osoba z KNF.
Jest kilka możliwych rozwiązań. Jednym z branych pod uwagę ograniczeń jest kryterium dochodowe, przewidziane w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (miesięczne koszty obsługi kredytu mieszkaniowego przekraczają 50 proc. dochodów gospodarstwa domowego — przyp. red.). Jego słabość polega na tym, że jest trudne do weryfikacji. Nie jest też jedyne. Na stole leży m.in. kryterium majątkowe. Nie wykluczamy też miksu kilku kryteriów — mówi nasz rozmówca z KNF. 

Właśnie takich ograniczeń chcą banki. Sektor obawia się, że rekomendacja KNF-u nie będzie jednak wiążąca. - Istnieje ryzyko, że ostateczna wersja będzie czysto polityczna, żeby jak najwięcej wyborców objąć wakacjami kredytowymi w 2024 roku — słyszymy od osoby z sektora bankowego, która, podobnie jak przedmówcy, nie chce ujawnić swojego nazwiska. 

Wody w usta w sprawie wakacji kredytowych nabiera natomiast Ministerstwo Finansów (MF). Zapytaliśmy biuro prasowe MF, kiedy poznamy założenia projektu dotyczącego wakacji kredytowych na przyszły rok oraz czy "wakacjami" zostaną objęci beneficjenci programu "pierwsze mieszkanie". W odpowiedzi czytamy, że "aktualnie trwają analizy i na tym etapie jest jeszcze za wcześnie na przedstawianie szczegółów projektu".

Zyski banków w cieniu wakacji kredytowych

Wiadomo, ze wakacje kredytowe to dla banków koszt. Jak duży? — Nie liczyliśmy, bo na tym etapie nie ma to najmniejszego sensu. Nawet gdy poznamy kryteria i zakładając czysto hipotetyczne, że byłyby one zbieżne z kryteriami uzyskania pomocy w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, to szacunki będą bardzo trudne do przeprowadzenia, ponieważ nie mamy wglądu w budżety gospodarstw domowych — mówi money.pl dr Tadeusz Białek, prezes Związku Banków Polskich (ZBP).

Jak dodaje, realne koszty banki będą mogły policzyć w momencie, gdy kredytobiorcy złożą stosowne oświadczenia. Przy czym należy podkreślić, że sytuacja klientów może zmieniać się w trakcie trwania wakacji, co będzie wymagać aktualizacji deklarowanych dochodów.

Im bardziej stopy będą spadać i wraz z nimi raty, tym mniej osób będzie potrzebować pomocy. Drugie posiedzenie z rzędu członkowie Rady Polityki Pieniężnej ścieli oprocentowanie łącznie o 100 punktów bazowych. Główna stopa banku centralnego wynosi obecnie 5,75 proc. 

Mimo wad rekomendowanego kryterium dochodowego bankowcy chcą go, bo nie widzą lepszego rozwiązania. Doświadczenia banków pokazują, że liczba nadużyć w oświadczeniach jest minimalna, bo składa się je pod rygorem odpowiedzialności karnej. Zdaniem Białka to powstrzymuje kredytobiorców przed podawaniem nieprawdy.

Coraz turniej przewidywać przyszłość 

Z pytaniem o szacunkowe koszty wakacji kredytowych zwróciliśmy się do Andrzeja Powierży z Domu Maklerskiego Citi Handlowego. — Dopóki mowa była o przedłużeniu wakacji kredytowych o pół roku, to konserwatywnie zakładałem, że wakacje kredytowe będą kosztować 25 proc. tego, co banki zaksięgowały w ubiegłym roku. Pomysł wydłużenia wakacji na cały rok 2024 zwiększa ten pułap do 50 proc. ubiegłorocznych kosztów. Wówczas z tytułu dwuletnich wakacji kredytowych osiem giełdowych banków straciło, po podatku, 10 mld zł — mówi w rozmowie z nami analityk. 

Podkreśla, że dopóki nie poznamy szczegółów przyszłorocznych wakacji, trudno policzyć, ile faktycznie będą one kosztować sektor. Główne niewiadome to kryteria dochodowe oraz przyszłe stopy procentowe. 

Jeśli z wakacji kredytowych nie będą mogły skorzystać osoby zamożne, które mają największe zobowiązania względem banków, to może się okazać, że koszt dla sektora będzie dużo niższy niż połowa ubiegłorocznego kosztu — wskazuje Powierża.

Wyjaśnijmy, że koszt wakacji kredytowych to de facto strata wynikająca z odroczenia spłaty rat kredytów. W lipcu zeszłego roku, kiedy banki szacowały koszty dwuletnich wakacji kredytowych (2022-23), WIBOR 3M, czyli wskaźnik wpływający na oprocentowanie kredytów hipotecznych, wynosił ok. 7 proc. Porównując, dzisiaj jest na poziomie 5,7 proc. Nie wiemy, ile będzie wynosił w momencie uchwalenia ustawy przedłużającej wakacje. Nie wiemy też, kiedy parlamentarzyści je uchwalą. Jeśli ustawa zostanie przyjęta zaraz po wyborach — to banki poniosą koszty wakacji jeszcze w tym roku. A jeśli po Sylwestrze – to koszt obciąży przyszłoroczne zyski.

Przypomnijmy: pod koniec lipca 2022 r. weszła w życie ustawa o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom. Wprowadziła ona tzw. wakacje kredytowe, czyli możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu mieszkaniowego w złotych przez cztery miesiące w 2022 r. i cztery miesiące w 2023 r.

Z wakacji kredytowych mogą skorzystać osoby, które spłacają kredyt hipoteczny zaciągnięty na własne potrzeby mieszkaniowe w walucie polskiej przed 1 lipca 2022 r. W obecnej formie nie ma żadnych kryteriów dochodowych.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(859)
Natalia
7 miesięcy temu
Zawsze jest tak że ten kto dużo zarabia nie zrozumie tego co ma poważne zobowiązania i mało zarabia
Natalia
7 miesięcy temu
Obawiałam się tego że Pani Poseł będzie utrudniac wakacje kredytowe pomimo że głosowałam na Opozycję i Trzecia Drogę
Natalia
7 miesięcy temu
Pani Poseł czeka że oprocentowanie będzie spadać a co z tymi którzy musieli zamienić stopę procentową zmienna na stałą żeby uciec przed kolejną podwyżka bankowa żeby nie zabrakło na ratę
Adam
7 miesięcy temu
Brak zysku nie jest stratą. Przestańcie oszukiwać ludzi, że banki coś tracą. Z każdej złotówki sztucznie mogą wykreować 28 PLN i wielokrotnie pożyczać w ten sposób pieniądze których fizycznie nie mają i za każdym razem doliczają odsetki. Wakacje przedłużają kredyt i kapitał będzie trzeba spłacić z odsetkami. Jedyna różnica, jest taka, że te odsetki będą mniejsze jak wibor spadnie, czyli bank i tak zarobi na lichwie tylko mniej.
Piciu
7 miesięcy temu
Banki jak zwykle rozmywaja progran, stop banksterom
...
Następna strona