PKO BP w pierwszym kwartale zapłacił 148 mln zł podatku bankowego, ale zysk netto spadł o zaledwie 9 mln zł. Bank dużo więcej zarobił na odsetkach, bo mniej płaci za depozyty.
Podatek bankowy dla PKO BP oznacza utratę 148,4 mln zł w okresie luty-marzec. Jednak mimo to odnotował 639 mln zł skonsolidowanego zysku netto w pierwszym kwartale wobec 647 mln zł zysku rok wcześniej. Jest to wynik zbliżony do najbardziej optymistycznych oczekiwań analityków ankietowanych przez agencję ISBnews (643 mln zł), a dużo lepszy od średniej oczekiwań (623 mln zł).
Bank tłumaczy dość dobry wynik spadkiem kosztów działania. Koszty odsetkowe spadły do zaledwie 539 mln zł, przy 762 mln zł rok wcześniej. Udało się to uzyskać dzięki obniżeniu średniego oprocentowania zgromadzonych w banku depozytów podyktowanego spadkiem rynkowych stóp procentowych, niższych kosztów dotyczących własnej emisji papierów dłużnych m.in. obligacje oraz spadkiem kosztów obsługi długu na rynku krajowym.
O 176 mln zł mniej zapłacono od depozytów klientów (402 mln zł, wobec 576 mln zł rok wcześniej), a o 46 mln zł mniej od wyemitowanych obligacji (90 mln zł wobec 136 mln zł rok temu).
Wynik z tytułu odsetek wyniósł dzięki temu 1853 mln zł z 1671 mln zł rok wcześniej. Tylko najbardziej optymistyczni analitycy oczekiwali tak dobrego rezultatu. Spadły też koszty administracyjne. Bank zaoszczędził na nich 59 mln zł.
Gorzej PKO BP udała się pozostała część działalności, czyli wynik z prowizji i opłat bankowych. Sięgnął on 635 mln zł wobec 679 mln zł rok wcześniej, a to m.in. z powodu spadku przychodów z prowizji w połączeniu z wzrostem kosztów, np. kart płatniczych.
Kredyty frankowe to nadal ryzyko działalności PKO BP
O 19 mln zł mniej niż rok wcześniej bank zarobił też na wymianie walut (101 mln zł). Konkurencja rynkowa przy zamianie franków na złotego zrobiła swoje. Najwyraźniej coraz więcej klientów spłaca kredyty walutowe własnymi frankami, lub bank musiał obniżyć spready.
Nadal ważnym elementem ryzyka banku są kredyty mieszkaniowe udzielone we frankach szwajcarskich. Według danych w raporcie, na koniec pierwszego kwartału portfel walutowych kredytów mieszkaniowych wynosił 34,8 mld zł.
Rynek i tak niezadowolony
Mimo dość dobrych danych finansowych, notowania pokazują, że rynek oczekiwał czegoś więcej - akcje PKO BP po godzinie notowań w poniedziałek spadają o 1,3 proc.. Fakt, że bank zarabia na nadzwyczajnej marży odsetkowej może nie nastrajać inwestorów giełdowych dobrze - korzystna passa może się przecież skończyć, jeśli konkurencja w kredytach zmniejszy zyski.
Notowania tygodniowe akcji PKO BP