Wyłom w siódmym pakiecie sankcji. Bankom pozostawiona zostanie furtka

Władimir Putin jasno wskazał, kto jest winien kryzysu żywnościowego. Ma być nim oczywiście Zachód, który doprowadził do niego bezprecedensowymi sankcjami nałożonymi na Rosję. Propaganda rosyjska padała na żyzny grunt zwłaszcza w części krajów Afryki. Rozwiązania kolejnego pakietu mają dać odpór tym oskarżeniem. Unia pozostawić ma furtkę, odblokowując aktywa w rosyjskich bankach związane z handlem żywnością i nawozami.

Russian President Vladimir Putin (L) attends a meeting with Iranian President Raisi (not pictured) in Tehran, Iran, 19 July 2022. Russian President is on a working visit in Iran to take part in a summit grouping leaders of Iran, Turkey, and Russia and to have bilateral meetings with the leaders of Iran and Turkey. EPA/SERGEI SAVOSTYANOV / KREMLIN POOL / SPUTNIK / POOL MANDATORY CREDIT Dostawca: PAP/EPA.Władimir Putin oskarża Zachód o wywołanie kryzysu żywnościowego. Unia przeciwdziała
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/EPA/SERGEI SAVOSTYANOV / KREMLIN POOL / SPUTNIK / POOL
oprac.  PRC

Według ostatnich szacunków KSE Agrocenter, łączna kwota strat i strat w rolnictwie spowodowanych inwazją rosyjską wynosiła w połowie lipca 27,6 mld dolarów. Blisko 80 proc. pól uprawnych "spichlerza świata" została zniszczona. Tysiące martwych zwierząt, zniszczone maszyny rolnicze i silosy na zboże. A do tego, blokada portów i kradzieże. Szacunkowa wartość tego skradzionego zboża i nasion oleistych przekracza 600 milionów dolarów - przekazał ekspert Centrum Badań Żywności i Zagospodarowania Przestrzennego przy Instytucie KSE. Według FAO - agendy ONZ ds. wyżywienia i rolnictw, liczba głodujących może powiększyć się nawet o 18 mln osób.

Choć Komisja Europejska wielokrotnie alarmowała, że Rosja wykorzystuje żywność, jako broń w wojnie z Ukrainą, a ofiarami będą ludzie w najbiedniejszych rejonach świata, Władimir Putin potrafił obrócić kota ogonem.

Na Międzynarodowym Forum Ekonomicznym w Sankt Petersburgu jednoznacznie oskarżył państwa zachodnie o wywołanie kryzysu żywnościowego na świecie. Winne miały być sankcje, jakimi została obłożona Rosja.

Unia pozostawi furtkę

Przygotowując siódmy pakiet sankcji na Rosję, wzięto pod uwagę propagandową narrację Putina, która zwłaszcza w dużej części krajów Afrykańskich pada na podatny grunt. Jak bowiem pisaliśmy w money.pl, kontynent ten stał się nowym terytorium spornym między Zachodem a Rosją.

- To perspektywiczny i ważny z punktu widzenia Europy kierunek, ale również istotna arena wpływów rosyjskich — zauważył w rozmowie z money.pl Grzegorz Kuczyński, dyrektor Programu Eurazja oraz ekspert do spraw polityki Rosji w Warsaw Institute.

Spotkanie Władimira Putina z prezydentem Senegalu Macky Sall, który jest także przewodniczącym Unii Afrykańskiej na początku czerwca potwierdziło, jak skuteczna może być machina propagandowa Kremla. Po przyjacielskiej rozmowie w Soczi, przywódca Senegalu wezwał Zachód do zniesienia sankcji na rosyjską pszenicę i nawozy, choć takich obostrzeń nigdy nie nałożono.

Unia więc w siódmym pakiecie sankcyjnym ma pozostawić furtę dla rosyjskich banków, odblokowując aktywa związane z handlem żywnością i nawozami - donisi agencja AFP. Część sankcji ma być poluzowanych.

Kraje członkowskie "chcą jasno powiedzieć, że w sankcjach nie ma nic, co spowalnia transport zboża z Rosji lub Ukrainy" – miał powiedzieć agencji jedne z unijnych dyplomatów.

Odstępstwo byłoby dostępne dla banków już wpisanych na czarną listę, jak również nowo objętego Sberbanku, jeśli "te środki finansowe lub zasoby gospodarcze byłyby niezbędne do zakupu, importu lub transportu produktów rolnych i spożywczych, w tym pszenicy i nawozów" - podaje źródło AFP.

Unia Europejska wierzy, że dzięki temu uda się częściowo zmniejszyć zagrożenie kryzysem żywnościowym, który może dotknąć świat.

- Jeśli obecny niedobór zostanie pogłębiony przez brak możliwości wyeksportowania tegorocznych zbiorów, to łączny niedobór może sięgnąć ponad 60 mln ton. To olbrzymia ilość zboża, której nie uda się przesłać drogą lądową, która jest mało efektywna i bardzo droga – mówił money.pl Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności (PFPŻ).

Wojna i susza

Do problemów wywołanych przez Rosję dołożyć trzeba te klimatyczne.

W money.pl opisywaliśmy w ostatnich dniach, że widmo kryzysu żywnościowego jest największe od dziesięcioleci. Odczujemy je również w Polsce. Chociaż nasz kraj jest samowystarczalny, to na nasze bezpieczeństwo wpłyną inne czynniki i sytuacja globalna.

Niepokoić nas powinna też sytuacja na południu Europy. We Włochy uderzył antycyklon afrykański, potęgujący skutki suszy. Nieciekawa jest też sytuacja we Francji i Hiszpanii.

Źródło artykułu: money.pl
Wybrane dla Ciebie
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Unijne dotacje dla kolei pod znakiem zapytania
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje euro? Kurs euro do złotego PLN/EUR 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje frank szwajcarski? Kurs franka do złotego PLN/CHF 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje dolar? Kurs dolara do złotego PLN/USD 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Ile kosztuje funt? Kurs funta do złotego PLN/GBP 05.12.2025
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Pozwolenie na pracę w USA. Urząd ogłosił zmiany
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Sala za 300 mln dolarów na 1000 osób. Trump zatrudnił nowego architekta
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
Na Wyspach chcą przekazać miliardy Ukrainie z zamrożonych rosyjskich aktywów
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
170 tys. zł odprawy i urlop. Sejm przyjął ustawę
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Wiceprezydent USA ostrzega UE przed nałożeniem kary na platformę X
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Firmowe samochody tylko na prąd? Oto plan UE
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"
Biorą kredyty na wyższe kwoty niż Polacy. "To zaskakujące"