Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|

Zwrot w RPP? To może być ukryty przekaz, który wpłynie na kredyty w Polsce

74
Podziel się:

- Wysoka inflacja ma dla RPP charakter drugorzędny - uważa Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole. Jego zdaniem NBP zaakceptował wysoką inflację w Polsce, która ma utrzymywać się na nieakceptowalnych poziomach jeszcze przez co najmniej dwa lata. Teraz głównym celem polityki pieniężnej ma być niedopuszczenie do recesji. To z kolei może oznaczać koniec cyklu podwyżek stóp procentowych. Marne to jednak pocieszenie dla kredytobiorców. Raty i mogą wzrosnąć pomimo bierności Rady.

Zwrot w RPP? To może być ukryty przekaz, który wpłynie na kredyty w Polsce
Zdaniem Credit Agricole inflacja jako taka nie jest już najważniejsza dla RPP (East News, Andrzej Iwanczuk/REPORTER)

Co dalej z działaniami RPP? Inflacja, a uderzenie w kredytobiorców

Inflacja w Polsce z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w przedziale:

  • w 2022 r. - 14,4-14,5 proc.,
  • w 2023 r. - 11,1-15,3 proc.,
  • w 2024 r. - 4,1-7,6 proc.,
  • a w 2025 r. w przedziale 2,1–4,9 proc.

Z kolei przy wciąż dwucyfrowej inflacji w przyszłym roku dochodzi nam bardzo niski wzrost gospodarczy, który utrzymać się w przedziale -0,3 proc. - 1,6 proc. Zdaniem NBP inflacja zbliży się do celu dopiero za trzy lata.

Co to wszystko oznacza? Że Rada może skupiać się bardziej na gospodarce i liczyć, że spowolnienie automatycznie obniży inflację, a co za tym idzie kolejne podwyżki nie są na razie potrzebne. Tak przynajmniej uważa Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

"Inflacja ma drugorzędne znaczenie"

Przypomnijmy, że zdaniem Rady "spodziewane osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz z zacieśnieniem polityki pieniężnej przez główne banki centralne będzie wpływać ograniczająco na globalną inflację i ceny surowców" i "obniżać dynamikę wzrostu gospodarczego w Polsce".

Rada uznała również, że "ze względu na skalę i trwałość oddziaływania obecnych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka, a powrót inflacji w kierunku celu inflacyjnego NBP będzie następował stopniowo". Rada ponownie zadeklarowała także, że "dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej, w tym od wpływu agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie na polską gospodarkę".

- Treść komunikatu może być odczytana jako sugestia, że decyzji RPP nie należy postrzegać jako zamykającej cykl zaostrzenia polityki pieniężnej - przekonuje Borowski, dodając, że jest jednak wyraźne "ale".

- Wskazanie przez Radę, że w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka (co jest elementem nowym w porównaniu z komunikatem sprzed miesiąca), w połączeniu z decyzją o braku podwyżki stóp na dzisiejszym posiedzeniu, wskazuje, że wysoka inflacja ma dla Rady charakter drugorzędny i głównym celem polityki pieniężnej stało się niedopuszczenie do nadmiernego spowolnienia wzrostu gospodarczego w najbliższych kwartałach - uważa ekonomista francuskiego banku.

Koniec cyklu RPP?

Jego zdaniem decyzja ta sygnalizuje znaczący wzrost prawdopodobieństwa scenariusza, w którym Rada zakończyła cykl podwyżek stóp procentowych pomimo braku w komunikacie takiej deklaracji.

- W warunkach oczekiwanego przez nas silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego, znajdującego odzwierciedlenie w naszej prognozie przejściowo ujemnej rocznej dynamiki PKB w I kw. 2023 r. (-1 proc. rdr), dalszy nieznaczny wzrost inflacji spodziewany w listopadzie i grudniu może już nie być dla Rady wystarczającą przesłanką decyzji o kolejnej podwyżce stóp. To z kolei oznacza, że nawet jeśli inflacja wzrosłaby wyraźnie w I kw. 2023 r. w przypadku zakończenia tzw. Tarczy Antyinflacyjnej (co nie jest jednak naszym scenariuszem bazowym), to – w warunkach nasilającego się spowolnienia wzrostu gospodarczego – RPP nie podniesie stóp procentowych w kolejnych miesiącach i zakończy tym samym cykl zacieśniania polityki pieniężnej - argumentuje Borowski.

Podobnego zdania są ekonomiści PKO BP. Według nich napływające dane z polskiej gospodarki będą pokazywały słabnący wzrost PKB, "a w drugiej połowie 2023 również obniżającą się inflację".

- W takich warunkach ogłoszona przerwa w cyklu podwyżek ma szansę przerodzić się w koniec cyklu, chociaż nie będzie on jeszcze przez jakiś czas wprost zadeklarowany - przekonują.

Marne pocieszenie dla kredytobiorców

Zakończenie cyklu podwyżek może być jednak marnym pocieszeniem dla kredytobiorców, gdyż trzymiesięczny WIBOR, na którym oparta jest lwia część kredytów w Polsce i tak rośnie pomimo decyzji RPP. W środę WIBOR 3m był przez rynek wywindowany na poziom 7,6 proc. W sierpniu było to ok. 7 proc. Wskaźnik jest więc najwyższy od ponad 20 lat.

To oznacza, że inwestorzy spodziewają się, że za kwartał stopy procentowe w naszym kraju powinny wzrosnąć o 1 punkt procentowy. Można spekulować więc, że rynek prognozuje uporczywość inflacji nad Wisłą i adekwatne wobec tej uporczywości działania NBP.

Co to dokładnie oznacza? Eksperci mówią wprost: osoby, które w najbliższym czasie będą miały aktualizację oprocentowania kredytu hipotecznego, muszą przygotować się na znaczący wzrost raty.

- Taka aktualizacja zwykle odbywa się co trzy miesiące. Przy poprzedniej WIBOR 3M wynosił 7 proc. W rezultacie rata kredytu na 300 tys. zł na 25 lat, udzielonego w lipcu 2021 r., wzrośnie z 2 530 zł (w ostatnich 3 miesiącach) do 2 598 zł - wyliczał kilka tygodni temu Jarosław Sadowski, główny analityk Expander Advisors. - Dla porównania w początkowym okresie spłaty, czyli jeszcze przed podwyżkami stóp procentowych, rata wynosiła tylko 1 334 zł - dodawał.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kredyty
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(74)
WYRÓŻNIONE
zdziwko
2 lata temu
Czyli rozumiem ,że banki zdecydowały o podniesieniu wiboru bez związku ze stopami procentowymi ustalanymi przez NBP. W skrócie banksterzy powiedzieli ,że mają w głebokim lekceważeniu kredytobiorców, NBP i rząd. Kto więc rządzi w tym kraju ?
Luke
2 lata temu
Jakim prawem złodziejskie banki podwyższają WIBOR, mimo że stopy procentowe nie rosną? Wiadomo od kiedy będzie obowiązywał nowy wskaźnik zastępujący WIBOR?
Nick
2 lata temu
Rpp zaakceptowała bardzo wysoką inflację przez najbliższe dwa lata. Dobre sobie. Jakbym dostawał z nadania partii 100 tys złotych miesięcznie, też wzrost cen jedzenia o 70 procent nie stanowiłby dla mnie problemu. Mam nadzieję, że te wszystkie rządowe szkodniki zostaną rozliczone z pełną surowością przez następną władzę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (74)
Andy
2 lata temu
A co na to wszystko niedawna gwiazda ekonomii TVN członkini RPP prof Tyrowicz.....?
Leszek
2 lata temu
Inflacja to w dużym uproszczeniu zmiana cen np listopad 2021 do listopad 2022 więc to normalne że gdy inflacja skoczy to przez rok się będzie utrzymywała. Ważne by dalej gwałtownie nie rosła w kolejnych miesiącach. Rząd pozdejmował VAT na paliwo i żywność i tym trochę konsumentom zblokował inflację co w momencie powrotu VAT spowoduje trwanie inflacji przez 2lata - tu nie potrzeba analizy ekonomicznej. Poza tym inflacja ma obecnie charakter globalny i ma na celu zmniejszenie wartości pieniądza
robi1970
2 lata temu
Wysoka inflacja jest rządowi na rękę, wyższe wpływy vatu do budżetu państwa. Więc stopy procentowe nie będą podnoszone.
Polak
2 lata temu
Podnieść stopy procentowe-źle… nie podnosić, też źle.. ciągle wina Rzadu, każdy ruch jest zły.. to może Redakcyjka ma jakiś modry pomysł?
Tak nie może ...
2 lata temu
W kwietniu kredyt na 300000 rata 2050 orzeł ok czernie na 6 miesięczny WIBOR rata w grudniu 2550.podziekuje przy urnie.
...
Następna strona