Rada Polityki Pieniężnej poinformowała, że pozostawia stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co oznacza, że stopa referencyjna nadal wynosi 6,75 proc. To zaskoczenie o tyle, że konsensus ekonomistów zakładał, iż RPP jednak dokona podwyżki stóp - o 25 pb., do 7 proc. Rada podjęła tę decyzję pomimo odnotowanej w październiku rekordowej inflacji, wynoszącej 17,9 proc.
RPP nie podnosi stóp procentowych - decyzja w listopadzie 2022 r.
Przypomnijmy, że to już drugi raz z rzędu, kiedy RPP nie podnosi stóp procentowych - taką samą decyzję podjęła w październiku. Jednocześnie decyzja ta została ogłoszona rekordowo późno w historii RPP - o godzinie 18.25. Wcześniejszy rekord z lipca 2021 r. został tym samym pobity o 10 minut.
Jak na tę decyzję reagują ekonomiści? "Duże opóźnienie i jeszcze większy błąd" - napisał krótko Wojciech Stępień, ekonomista BNP Paribas, sugerując, że zatrzymanie cyklu podwyżek może być niekorzystne w tym momencie.
Innego zdania jest za to Piotr Bujak, główny ekonomista banku PKO BP. Według niego decyzja RPP "nie jest dużym zaskoczeniem i jest ona rozsądna w obecnych warunkach".
Z kolei ekonomiści ING Banku Śląskiego, którzy przewidywali wzrost stóp o 25 pb, tłumaczą, że kluczową informacją będzie, to czy w czwartek prezes NBP podczas zapowiedzianej konferencji "zakończy cykl", mówiąc, że na razie RPP nie będzie więcej podnosić stóp.
"Węgry takie deklaracje dużo kosztowały. Dzisiaj złoty i obligacje odrabiają straty, bo rynek widzi "reset" ws KPO. Na dłuższą metę odbudowa zaufania wymaga twardej walki z CPI, ostrożnej polityki fiskalnej" - argumentują.
Zła wiadomość dla Polaków
Znamy także zarys nowych projekcji NBP dot. gospodarki Polski. To nie jest dla nas dobra wiadomość. Inflacja w Polsce z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w przedziale:
- w 2022 r. - 14,4-14,5 proc.,
- w 2023 r. - 11,1-15,3 proc.,
- w 2024 r. - 4,1-7,6 proc.,
- a w 2025 r. w przedziale 2,1–4,9 proc.
Z kolei przy wciąż dwucyfrowej inflacji w przyszłym roku dochodzi nam bardzo niski wzrost gospodarczy, który utrzymać się w przedziale -0,3 proc. - 1,6 proc. Zdaniem NBP inflacja zbliży się do celu dopiero za trzy lata.
RPP mówi, dlaczego nie podwyższyła stóp
Po decyzji ukazał się komunikat po posiedzeniu Rady. Czytamy w nim, że w Polsce dostępne dane miesięczne za III kwartał tego roku, w tym o produkcji przemysłowej, budowlano-montażowej i sprzedaży detalicznej, oraz wskaźniki koniunktury sugerują, że roczna dynamika PKB ponownie się obniżyła.
"W kolejnych kwartałach prognozowane jest dalsze spowalnianie wzrostu gospodarczego, przy czym perspektywy koniunktury obarczone są znaczną niepewnością. Mimo spadku dynamiki PKB, nadal utrzymuje się bardzo dobra sytuacja na rynku pracy, w tym na niskim poziomie kształtuje się stopa bezrobocia" - przekonuje RPP.
Jak wskazała, inflacja CPI w Polsce – według szybkiego szacunku GUS – wzrosła w październiku 2022 r. do 17,9 proc. rdr.
Wzrost inflacji w ostatnich miesiącach wynikał w znacznej mierze ze stopniowego przenoszenia wysokich cen surowców na ceny dóbr konsumpcyjnych. Wysokie ceny surowców znalazły odzwierciedlenie we wzroście cen żywności i energii. Jednocześnie zwiększały one także koszty funkcjonowania przedsiębiorstw, co – w warunkach nadal relatywnie wysokiego popytu – skłaniało firmy do podnoszenia cen dóbr konsumpcyjnych i przyczyniało się do zwiększenia inflacji bazowej. Inflacja bazowa była także podwyższana przez efekty utrzymujących się – pomimo ich stopniowego łagodzenia – zaburzeń w globalnych łańcuchach dostaw" - czytamy w komunikacie Rady.
Według niej w dalszym ciągu ograniczająco na dynamikę cen konsumpcyjnych oddziaływała natomiast Tarcza Antyinflacyjna.