Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. DSZ
|
aktualizacja

Polaków czeka bardzo trudny czas. NBP odsłonił karty

230
Podziel się:

Przyszły rok będzie niezwykle dla nas trudny. Narodowy Bank Polski opublikował właśnie najnowsze założenia dot. inflacji i wzrostu PKB. Nie są to dobre informacje. W 2023 r. czeka nas wciąż dwucyfrowa inflacja podczas gdy gospodarka znajdzie się w stagnacji, a PKB może spaść o 0,3 proc. Co gorsza, 2024 r. również będzie odznaczał się wyższym wzrostem cen. Zdaniem banku centralnego do celu NBP na poziomie 2,5 proc. zbliżymy się dopiero za trzy lata. Może wrócić także koszmar bezrobocia - ostrzegają ekonomiści.

Polaków czeka bardzo trudny czas. NBP odsłonił karty
Polaków może znów czekać koszmar bezrobocia (Getty Images, Gallo Images)

Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe na niezmienionym poziomie podczas listopadowego posiedzenia. Taka decyzja to zaskoczenie w kontekście przewidywań ekspertów - analitycy spodziewali się, że RPP dokona podwyżki stóp procentowych o 25 punktów bazowych.

Prognozy NBP dot. inflacji i wzrostu PKB w Polsce na najbliższe lata

Znamy także zarys nowych projekcji NBP dot. gospodarki Polski. To nie jest dla nas dobra wiadomość. Inflacja w Polsce z 50-proc. prawdopodobieństwem ukształtuje się w przedziale:

  • w 2022 r. - 14,4-14,5 proc.,
  • w 2023 r. - 11,1-15,3 proc.,
  • w 2024 r. - 4,1-7,6 proc.,
  • a w 2025 r. w przedziale 2,1–4,9 proc.

Z kolei przy wciąż dwucyfrowej inflacji w przyszłym roku dochodzi nam bardzo niski wzrost gospodarczy, który utrzymać się w przedziale -0,3 proc. - 1,6 proc. Zdaniem NBP inflacja zbliży się do celu dopiero za trzy lata.

Co więcej, zdaniem banku dynamika PKB Polski z 50-proc. prawdopodobieństwem znajdzie się w przedziale:

  • 4,3-4,9 proc. w 2022 r.,
  • -0,3 proc. - 1,6 proc. w 2023 r.,
  • 1,0-3,1 proc. w 2024 r.
  • 1,8-4,4 proc. w 2025 r.

Gdyby doszło nad Wisłą do wzrostu bezrobocia to moglibyśmy mówić o klasycznej stagflacji, ale na razie ekonomiści nie spodziewają aż tak drastycznych ruchów. Niemniej, bardzo wysoka inflacja i bardzo niski wzrost PKB oznacza silne uderzenie w portfele Polaków.

Może wrócić koszmar wyższego bezrobocia

"No to chyba wszystko już wiemy. NBP widzi inflację w celu w 2025 r. i to zdaniem RPP w świetle ryzyk dla wzrostu musi wystarczyć. Kolejnych podwyżek nie będzie, choć komunikat pozostawia tradycyjną już furtkę" - komentują ekonomiści Pekao.

Problem w tym, że szczegółowy raport poznamy za kilka dni. Jednak przewidywania już teraz nie są najlepsze. "Zważywszy na horyzont (2025), NBP przewiduje w zasadzie trwałe wyhamowanie realnego wzrostu PKB (...). Nowa projekcja pokaże zapewne solidny wzrost bezrobocia" - szacują.

W komunikacie po posiedzeniu napisano, że Rada ocenia, iż spodziewane osłabienie koniunktury w otoczeniu polskiej gospodarki wraz z zacieśnieniem polityki pieniężnej przez główne banki centralne będzie wpływać ograniczająco na globalną inflację i ceny surowców.

Osłabienie koniunktury światowej będzie także – zdaniem RPP - obniżać dynamikę wzrostu gospodarczego w Polsce. W takich warunkach dotychczasowe istotne zacieśnienie polityki pieniężnej NBP będzie sprzyjać obniżaniu się inflacji w Polsce w kierunku celu inflacyjnego NBP, choć ze względu na skalę i trwałość oddziaływania obecnych szoków, które pozostają poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, w krótkim okresie inflacja pozostanie wysoka. Według Rady powrót inflacji do celu inflacyjnego NBP będzie następował stopniowo, czyli najwcześniej za trzy lata.

Projekcja uwzględnia dane dostępne do 21 października 2022 r. oraz informacje o planowanych zmianach legislacyjnych ogłoszonych do 7 listopada 2022 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(230)
matousz
rok temu
a co takiegoż magicznego ma się zmienić za trzy lata że ma odwrócić samobójstwo ekonomiczne Europejczyków?
lex
rok temu
Szanowna opozycjo i drodzy towarzysze z pis ,KPO to jest nic w porównaniu z wyciągnięciem kasy od tego biednego Narodu , należy przejrzeć wyniki w KRS pośredników począwszy od branży hutniczej po przez pośrednictwo w budowlance a kończąc na marketach a przede wszystkim energetyka i paliwa,WIELOMILIARDOWE zyski za ostatni rok /2021/. Jedno co pis zrobił to wzbogacił garstkę cwaniaków kosztem całego Narodu .
Moja rada
rok temu
Proszę nie wierzyć w takie brednie rozsiewane przez opozycje, tylko uważniej słuchać wiadomości w TVP i wystąpień prezesa Kaczyńskiego.
Ropi
rok temu
Gdy byłem 10 lat temu biedny paliłem węglem dziś jestem zamożny a nie stać mnie na węgiel i palę drewnem i czym popadnie dzięki
ziomuś
rok temu
RPP do likwidacji. Stopy dla banków niech ustala inflacja. Zakazać NBP pożyczania bankom pieniędzy. Niech zabiegają u klientów płacąc powyżej inflacji. NBP niech zajmuje się kredytami hipotecznymi, a nie banki. Pożycza nawet na 0% jeśli chce.
...
Następna strona